Pomysłowy Turek
Do ciekawego zdarzenia doszło w jednym z tureckich miast - Adanie. Jest to obszar położony w południowo-wschodniej części kraju, słynący z uprawy pszenicy i bawełny. Właśnie tam Ibrahim Unverdi prowadził swój salon samochodowy, zatrudniając przy tym kilku pracowników. Jednym z nich był Ramazan Cimen, który podstępnie okradł swojego szefa. Jak zeznaje ofiara "Rankiem, w dniu incydentu, zadzwoniłem do niego w sprawie sprzedaży samochodu. Dałem mu 215 tys. lir tureckich (ok. 113 tys. zł). Powiedziałem, żeby zabrał pieniądze do biura. Miał nawet klucz do mojego sejfu, całkowicie mu ufałem”. Okazało się jednak, że niepotrzebnie, ponieważ jego pracownik zniknął z przywłaszczoną kwotą.
Uwaga... ślina!
W tym samym czasie inny z pracowników poinformował szefa, iż Cimen chciał zarazić go wirusem Covid 19. W jaki sposób? Mianowicie podejrzany zakupił ślinę od osoby chorej i dodał ją do napoju ofiary. Gdy szef dowiedział się o tym, od razu wykonał testy na obecność wirusa, które na szczęście okazał się negatywne. Niestety mężczyzna nie odzyskał utraconych pieniędzy, który rzekomo pracownik wydał na spłacenie swoich długów.
Cała sprawa zakończyła się szczęśliwie, ale warto podkreślić, że Turek podszedł do sprawy zabójstwa w sposób oryginalny i niebanalny.
Mapa Adany - Turcja