Huragan Ida atakuje…
Huragan zaatakował Stany Zjednoczone od wybrzeża Zatoki Meksykańskiej. Pierwsze podmuchy pojawiły się w niedzielę około godzin południowych. Badacze określili Idę jako huragan 4 kategorii. Ida przetoczyła się przez Luizjanę. Ogromna prędkość wiatru osiągała nawet 257 km/h. Około godziny 21.00 wiatr osłabł do 177 km/h.
Stany Zjednoczone walczą ze skutkami Idy
Nowy Orlean najdrastyczniej odczuł skutki huraganu. Wiadomo, że miasto opanowała ciemność. Około 800 tysięcy domostw odcięte jest od prądu. Brak elektryczności spowodował, że większość mieszkańców Orleanu opuściła miasto. Huragan pozbawił wiele domostw dachów oraz poniszczył samochody. Dodatkowo połamane drzewa i występujące z brzegów wody spowodowały poważne utrudnienia w poruszaniu się po drogach. Duża ich ilość jest zablokowana.
Sprawne działanie władz uratowało tysiące żyć
Informacja o zbliżającym się huraganie na szczęście pojawiła się dość szybko. Dzięki temu lokalne władze wraz z rządem Stanów Zjednoczonych mogły podjąć odpowiednie kroki. Stan nadzwyczajny został ogłoszony dla Luizjany, Missisipi i Alabamy. Przeprowadzono ewakuację ludności, oraz odpowiednio przygotowano się do sytuacji po przejściu huraganu poprzez rozlokowanie odpowiedniego sprzętu i produktów niezbędnych do życia - „Obejmują one dwa i pół miliona posiłków i trzy miliony litrów wody. Mamy na miejscu generatory, zmobilizowaliśmy ekipy energetyczne, które zajmą się przywracaniem elektryczności” - mówił prezydent Joe Biden
Skutki ekonomiczne huraganu Ida
Już dziś rząd Stanów Zjednoczony zastanawia się nad skutkami niedzielnego huraganu Ida. Obecnie najbardziej problematyczny jest brak elektryczności. Ta sytuacja najbardziej dotkliwie odbija się na przemyśle żeglugowym, energetycznym oraz chemicznym. Im dłuższy będzie jego brak, tym bardziej. Firmy naftowe i gazowe nie mają możliwości wznowić swej działalności, co może w najbliższym czasie spowodować wzrost paliwa oraz gazu. Na chwilę obecną są to tylko plotki, ponieważ cena ropy nie wzrosła. Richard Joswick, analityk ds. ropy w S&P Global Platts powiedział „Istnieje dużo ropy naftowej, która może uzupełnić niektóre z tych strat”. Wiadomo, że rafinerie umiejscowione wzdłuż Zatoki Meksykańskiej dostały bardzo wcześnie informację o zbliżającym się huraganie, dlatego zdążyły odpowiednio przygotować się na nadejście Idy. Żadna rafineria nie zgłosiła poważnych zniszczeń obiektów. Jednak dokładne informacje pojawią się po ponownym uruchomieniu rafinerii.
Spustoszenie wywołane wiatrem będą odczuwały firmy ubezpieczeniowe. Analitycy szacują, że firmy te stracą około 10 miliardów dolarów.
Specjaliści w branży finansowej porównują huragan Ida do huraganu Katrina, który nawiedził USA 16 lat temu. Okazuje się, że zasięg obecnych zniszczeń jest dużo mniejszy niż przed 16 laty. Wtedy to firmy ubezpieczeniowe straciły blisko 90 miliarda dolarów. Huragan Katrina miał dużo większy zasięg. Podkreśla się także znaczenie ulepszonego systemu wałów przeciwpowodziowych, które powstały w Nowym Orleanie.
Perspektywy Nowego Orleanu po ataku huraganu Ida
Mówiąc o stratach związanych z przejściem huraganu, warto zwrócić uwagę na rynek pracy. Zazwyczaj klęski żywiołowe pojawiające się w USA nie powodują taki zniszczeń, aby trudno było się po niej podnieść. Niestety w sytuacji Nowego Orleanu jest trochę inaczej. Po uderzeniu huraganu Katrina dużo osób nie wróciło już do miasta. Znacznie pogorszyła się sytuacja ekonomiczna aglomeracji. Ilość miejsc pracy zmniejszyła się o około 15%, co spowodowało gwałtowny wzrost bezrobocia. Niestety kolejne uderzenie huraganu sytuacji nie poprawi. Droga do uzdrowienia jest zatem bardzo długa i wyboista. Na razie wszyscy czekają na przywrócenie elektryczności, bez której niemal każda branża stoi w martwym punkcie.