Wariant z Afryki, czyli wszystko, co wiadomo o B.1.1529 “Nu”
Nowy wariant Covid-19 nazwany B.1.1529 Omicron został wykryty w Botswanie 11 listopada. Zaledwie 3 dni później potwierdzono ten wariant u pacjenta w RPA oraz u 36-latka, który wrócił do Hongkongu z Afryki Południowej. Według naukowców, wariant Omicron charakteryzuje się bardzo dużą liczbą kolców, co może oznaczać lepsze omijanie systemu immunologicznego. Co więcej, Omicron najprawdopodobniej będzie rozprzestrzeniał się w jeszcze szybszym tempie niż wariant Delta, który obecnie zdominował Europę.
Warto podkreślić, że niektórzy naukowcy studzą niepokoje, ponieważ to, że nowy wariant zgromadził wiele niepokojących objawów mutacji, wcale nie oznacza, iż zacznie się on rozprzestrzeniać w zastraszającym tempie. W przypadku wariantu Beta szacunki były całkowicie mylne, gdyż to Delta okazał się najbardziej zaraźliwym szczepem Sars-Cov-2.
Niepokoje na rynkach finansowych przez nowy wariant wirusa
Pojawienie się nowego wariantu koronawirusa wprowadziło bardzo duży niepokój i nerwowość na rynkach finansowych. Widoczne było to nawet na warszawskiej giełdzie, ponieważ po południu akcje poszły dość mocno w dół. Tanieje także ropa naftowa. Przeceny te mogą być dość szybko widoczne na stacjach paliw, ponieważ światowe rynki bardzo nerwowo zareagowały na wiadomość, że nowy wariant Omicron jest już w Europie, a konkretniej wykryto go u kobiety, która przyleciała do Belgii z Afryki.
Włochy oraz Wielka Brytania natychmiast wstrzymały loty z niektórych państw Afryki, aby zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się Omicron w Europie. Wszystko wskazuje jednak na to, że Omicron ma duży potencjał na wyparcie przeważającego dziś wariantu Delta.
Na koniec warto dodać, że według naukowców, wariant Omicron mógł rozwinąć się u osoby, która zmagała się z dużym osłabieniem układu odpornościowego i najprawdopodobniej było to nieleczone HIV/AIDS.