Wyświetlenie artykułów z etykietą: Wrocław

W niedzielę, na jednej z popularnych platform do udostępniania na żywo rozgrywek komputerowych, pojawiła się druzgocąca informacja o planowanym ataku terrorystycznym w samym sercu Wrocławia. Co początkowo mogło wydawać się groźbą z realnym potencjałem, okazało się jednak jedynie głupim żartem, który szybko wywołał lawinę poważnych konsekwencji.

W niedzielę wieczorem przy ul. Sikorskiego we Wrocławiu rozpoczęły się dramatyczne poszukiwania 27-letniej Adili Mehdiyevy i jej dwumiesięcznego syna. Kobieta, pochodząca z Azerbejdżanu, opuściła mieszkanie, nie pozostawiając za sobą żadnego śladu. Rodzina nie utrzymuje z nią kontaktu od tamtego czasu, co budzi poważne zaniepokojenie.

Wrocław, miasto znane ze swojej wielokulturowości i tolerancji, stało się świadkiem haniebnego aktu wandalizmu. Pięciu zamaskowanych chuliganów zaatakowało świecznik chanukowy na ul. Oławskiej, podpalając flagę Izraela i przewracając konstrukcję dziewięcioramiennego świecznika. Prezydent miasta, Jacek Sutryk, potępił zdarzenie, podkreślając, że nie ma miejsca na takie działania we Wrocławiu.

W czwartek we Wrocławiu i Łozinach, wspólnoty lokalne i środowisko policyjne złożą ostatnie pożegnanie dwóm odważnym funkcjonariuszom, aspirantowi sztabowemu Ireneuszowi Michalakowi i aspirantowi sztabowemu Danielowi Łuczyńskiemu. Oboje stracili życie tragicznie, śmiertelnie postrzeleni podczas transportu zatrzymanego mężczyzny. Ceremonie pogrzebowe odbędą się z należytym szacunkiem dla ich służby i zgodnie z ceremoniałem policyjnym.

Jan K., ginekolog skazany za zgwałcenie pacjentki, nie jest już pracownikiem Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Jest też zawieszony w pracy na uczelni. Sąd nie zakazał mu wykonywania zawodu, więc K. przez długi czas prowadził praktykę i miał zajęcia ze studentami. Ich relacje są porażające.

Pewnego dnia, tuż przed Wielkanocą 2003 roku, idylliczne życie rodziny Bogdańskich z Starowej Góry zostało brutalnie przerwane. Pięcioosobowa rodzina nagle zniknęła, pozostawiając za sobą jedną z największych zagadek kryminalnych w Polsce. Właściciele imponującej willi i ich dzieci, Małgorzata i Jakub, oraz 66-letnia matka Krzysztofa, Danuta, po prostu zapadli się pod ziemię. Co stało się z Bogdańskimi i dlaczego ich zniknięcie pozostaje tajemnicą do dziś?

W nocy z soboty na niedzielę, dramatyczne wydarzenie wstrząsnęło mieszkańcami Wrocławia. Z kamienicy przy ulicy Traugutta oberwał się balkon. Spadające cegły na chodnik raniły przechodzącego mężczyznę, jednak, na szczęście, obrażenia nie okazały się poważne. Podobne zdarzenie miało jakiś czas temu miejsce w Sosnowcu.

Do skandalicznej sytuacji doszło we Wrocławiu. Andrzej B., który organizował wrocławską edycję Marszu dla Jezusa, wysłał do dziennikarzy zaproszenie na to wydarzenie. Jednym z załączników okazało się być… nagie zdjęcie 8 - letniej dziewczynki. Teraz grozi mu 12 lat więzienia. Dziennikarze radia Wrocław dotarli do informacji o przeszłości kryminalnej mężczyzny.

48 - letnia Polka zaatakowała Filipinkę we Wrocławiu. Najpierw zaczęła ją obrażać i wyzywać, a następnie stosowała groźby karalne. Co gorsza, zaatakowała cudzoziemkę również fizycznie. Po nagłośnieniu sprawy, policji udało się ją namierzyć. Teraz grożą jej 3 lata więzienia.

Kontrowersyjna sprawa zaginięcia małej Madeleine McCann, która zniknęła podczas wakacji w Portugalii, nie cichnie. Co jakiś czas powtarzają się nowe tropy i odniesienia, mimo to sprawa pozostaje nierozwiązana od 16 lat. Teraz pojawiła się młoda kobieta, która może być zaginioną Madeleine.

Kryzys energetyczny zaczyna pukać do bram polskich miast. Na wzrost opłat za energię elektryczną można było się przygotować, jednakże skala tego problemu zdaje się przytłaczać samorządy. Świetnym tego przykładem może być Wrocław, który zdecydował się na anulowanie w okresie zimowym zdecydowanej większości imprez masowych, w tym także Sylwestra.

Małżeństwo oszustów internetowych w tym tygodniu zostało złapane przez policję. Para dokonywała przekrętów w sieci przy sprzedaży towarów. Obydwoje skutecznie ukrywali się przed wymiarem sprawiedliwości. Poszukiwania trwały dwa lata i zakończyły się we wtorek, kiedy to oszuści zostali zatrzymani na wrocławskim Kiełczowie