Policjantki z Islandii miały uczestniczyć w szkoleniu w Polsce
Podczas szkolenia, które miało być poświęcone poważnemu zagadnieniu przestępstw z nienawiści, islandzkie policjantki postanowiły dodać odrobinę rozrywki. Po zwiedzaniu Muzeum Auschwitz, zdecydowały się na wynajęcie striptizera. Zdjęcia z tej kontrowersyjnej imprezy trafiły na zamkniętą grupę na Snapchatcie, co oburzyło pozostałych uczestników. Informacje o zachowaniu islandzkich funkcjonariuszek szybko dotarły do władz policyjnych w Reykjaviku, które podjęły działania. Komisarz policji potwierdziła wszczęcie postępowania wyjaśniającego, ale nie ujawniła, czy kobiety zostały zawieszone w obowiązkach. Incydent jest traktowany poważnie, a sprawa podnosi pytania o profesjonalizm reprezentantek prawa poza miejscem pracy.
W sprawie islandzkich policjantek toczy się postępowanie
Statut islandzkiej stołecznej policji precyzyjnie określa obowiązki funkcjonariuszy, nakładając na nich zobowiązania związane z utrzymaniem dobrej reputacji. "Przyjaźń, zaufanie i przyzwoitość" są wartościami cenionymi w jednostce, a wszelkie nieodpowiednie zachowania, takie jak znęcanie się czy molestowanie, są surowo potępiane. Sprawa ta rzuca światło na to, w jaki sposób funkcjonariusze powinni zachowywać się poza służbą i jakie konsekwencje ponoszą za niewłaściwe działania.
Kontrowersyjne wydarzenie z islandzkimi policjantkami podczas szkolenia w Polsce stawia pod znakiem zapytania nie tylko profesjonalizm funkcjonariuszy, ale także konieczność przestrzegania zasad etyki w miejscach publicznych. Incydent ten podkreśla wagę utrzymania wysokich standardów zarówno w służbie, jak i poza nią.
Islandzkie policjantki na szkoleniu w Polsce zamówiły striptizera. Trwa postępowanie https://t.co/C1sd7Or838
— Onet Wiadomości (@OnetWiadomosci) December 12, 2023
Źródło: PAP, X, Trybuna Polska