Bartosz P. zmarł 2 dni po zatrzymaniu przez policję
Podczas interwencji funkcjonariusze wezwali Zespół Ratownictwa Medycznego Szpitala Praskiego, który po ocenie lekarza uznał, że mężczyzna może być osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Bartosz P. został zatrzymany, a następnego dnia przedstawiono mu zarzuty dotyczące uszkodzenia mienia, znieważenia funkcjonariuszy publicznych oraz posiadania środków odurzających. 23 grudnia 2023 roku, dwa dni po zatrzymaniu, komendant policji w Wołominie otrzymał zaskakującą informację o śmierci młodego mężczyzny. Natychmiast powiadomił prokuraturę, Biuro Spraw Wewnętrznych Policji oraz Wydział Kontroli Komendy Stołecznej Policji. Rozpoczęto postępowanie w celu zabezpieczenia niezbędnych dokumentów i nagrań z monitoringu pomieszczenia dla osób zatrzymanych.
Kontrola Komendy Głównej Policji
Biuro Kontroli Komendy Głównej Policji również podjęło czynności mające na celu ustalenie prawidłowego przebiegu zdarzenia. Rzeczniczka policji, Katarzyna Nowak, informuje, że z dotychczasowych ustaleń wynika, iż istniały podstawy prawne do przeprowadzenia interwencji, a działania policjantów nie przyczyniły się do śmierci Bartosza P. Prokuratura Rejonowa w Wołominie wszczęła postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Bartosza P. Mimo pierwszych ustaleń, policja nie może ujawnić szczegółów związanych z postępowaniem prokuratorskim.
Nadzór prokuratury oraz Biura Kontroli Komendy Głównej Policji mają kluczowe znaczenie dla wyjaśnienia wszelkich wątpliwości związanych z tą sprawą. Postępowanie prokuratorskie wciąż trwa, a śledczy starają się zrozumieć pełen kontekst zdarzenia.
Źródło: PAP, Trybuna Polska