Awantura domowa mogła skończyć się tragedią
Jak informuje policja, w trakcie gwałtownej kłótni, mężczyzna nie zatrzymał się jedynie na słowach. Z niezrozumiałego powodu sięgnął po maszynę budowlaną, koparko-ładowarkę. W wyniku tego wybuchu emocji, jeden z zaparkowanych na posesji samochodów padł pierwszą ofiarą. Jednak to nie wystarczyło. Kierując maszyną w kierunku domu, napastnik spowodował katastrofalne zawalenie się części budynku. Skutki tego nagłego wybuchu agresji były tragiczne. W wyniku zdarzenia dwie osoby zostały ranne natychmiast przetransportowane do szpitala. Sytuacja była na tyle poważna, że na miejsce wezwano Inspektora Nadzoru Budowlanego, który musiał zdecydować o dalszym losie budynku. Szacuje się, że straty wyniosły około 64 tysiące złotych.
Sprawca był pijany
Badanie alkomatem wykazało, że 42-letni mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu we krwi. Został on doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące znęcania się oraz zniszczenia mienia. Nałożono na niego dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do osób poszkodowanych w wyniku przemocy domowej. Dodatkowo, odebrano mu prawo jazdy, a technik kryminalistyki dokonał szczegółowych oględzin miejsca tragedii oraz uszkodzonych pojazdów. To zdarzenie ukazuje potęgę wybuchu emocji i przypomina o konieczności rozwiązania konfliktów w sposób rozważny oraz odpowiedzialny.
To tragiczne wydarzenie rzuca jasne światło na eskalację konfliktów domowych. Sytuacja wymaga teraz odpowiednich działań prawnych oraz wsparcia dla osób dotkniętych przemocą. Incydent ten będzie miał długotrwałe skutki dla wszystkich zaangażowanych stron, a także będzie stanowił przestrogę dla społeczności lokalnych.
Źródło: RMF 24, Trybuna Polska