Autobus z dziećmi stał w lesie w Kątach Węgierskich
Mimo trzeźwości kierowcy, służby nie są pewne, dlaczego autokar znalazł się na poboczu w lesie. Młodszy brygadier Łukasz Szulborski ze straży pożarnej w Legionowie przekazuje, że kierowca prawdopodobnie zasłabł, co skłoniło do wezwania pomocy medycznej. W oczekiwaniu na innego kierowcę, dzieci tymczasowo znalazły schronienie w domu kultury w Kątach Węgierskich.
Kierowca autobusu zapadł
Policja informuje, że z wstępnych danych wynika, iż kierowca autokaru zasłabł, co spowodowało utratę kontroli nad pojazdem. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości, stwierdzono, że był trzeźwy. Kierowca, tłumacząc sytuację policjantom, twierdził, że błąd nawigacji doprowadził do utknięcia autobusu w zapadlisku podczas manewru zawracania.
Nietypowy incydent, w którym autokar z dziećmi utknął w Kątach Węgierskich, rzuca pytania o bezpieczeństwo podróży szkolnych wycieczek. Mimo trzeźwości kierowcy, sprawy nawigacyjne i medyczne stawiają znak zapytania nad bieżącymi procedurami bezpieczeństwa.
Źródło: TVN 24, Trybuna Polska