Czarne chmury nad górnictwem w Polsce
W sobotę o wczesnych godzinach porannych w kopalni Zofiówka doszło do wstrząsu. Epicentrum znajdowało się w chodniku robót przygotowawczych w pokładzie 412 na poziomie 900 metrów. W tym rejonie przebywało wówczas 52 pracowników, z czego 42 wyszło na powierzchnię o własnych siłach, zaś kolejnych 10 zostało uwięzionych pod ziemią. Warto dodać, że wstrząsowi towarzyszył również napływ metanu, jednakże finalnie nie doszło do jego wybuchu. Akcja ratunkowa rozpoczęła się natychmiast, jednakże do tego czasu pod ziemią nadal przebywa 6 górników.
Czy wypadki w śląskich kopalniach (Zofiówka i Pniówek) są ze sobą połączone?
Dwa wypadki, w przeciągu 3 dni. Bilans ten daje zasadniczo do myślenia, gdyż zarówno kopalnia Pniówek, jak i Zofiówka należą do tej samej spółki węglowej. Co więcej, zarówno jedna, jak i druga kopalnia oddalone są od siebie o 4-5km w linii prostej, dlatego czerpią z tego samego złoża węgla. Prokuratura już wszczęła śledztwo w sprawie wydarzeń w dwóch kopalniach, jednakże wyniki tego postępowania poznamy dopiero za jakiś czas.