Zmiana warunków atmosferycznych
Rzeczniczka pułku, mjr Agnieszka Gdula, wyjaśniła, że po opuszczeniu statku powietrznego, nagłe nasilenie prędkości wiatru i zmiana jego kierunku o około 65 stopni doprowadziły do zmiany trajektorii lotu spadochroniarzy. Tym samym, zamiast na przewidzianym miejscu lądowania, 12 skoczków wylądowało w innych lokalizacjach.
Skutki niekontrolowanych lądowań
Jeden z żołnierzy wylądował na dachu budynku mieszkalnego, co spowodowało uszkodzenia konstrukcji. Skoczek odniósł uraz kolana i został przetransportowany do najbliższej placówki medycznej. Dodatkowo, dyżurny zrzutowiska sporządził dokumentację fotograficzną zdarzenia i spisał notatkę z właścicielem poszkodowanego budynku.
Incydent z liniami energetycznymi
Inny skoczek wylądował na linii energetycznej, co skomplikowało sytuację. Na miejsce zdarzenia przybyło pogotowie energetyczne, które zajęło się odplątaniem czaszy spadochronu. Jak zapewniła straż pożarna, mimo nietypowej sytuacji nie doszło do poważniejszych incydentów, a działania skupiły się głównie na uwalnianiu sprzętu. W konsekwencji, oba przypadki niekontrolowanego lądowania, nie spowodowały większych strat ani groźnych sytuacji dla mieszkańców.
Źródło: Polsat News