Pabiś wyłudzał od pacjentów ogromne pieniądze?
Sprawa „doktora” Pabisia nabrała tempa, kiedy dziennikarze Mateusz Baczyński oraz Janusz Schwertner otrzymali od pewnego mężczyzny informacje o tym, że Adam Pabiś wcale nie jest tym, za kogo podaje się w mediach. Co więcej, mężczyzna twierdził, że Pabiś oszukiwał swoich pacjentów na ogromne kwoty.
"Pabiś sprzedał mi za 7 tys. zł aparaty słuchowe, które warte są u innych audiologów około 3-4 tys. Cała procedura leczenia miała polegać na tym, że spotykamy się raz na trzy tygodnie, aby wyregulować odpowiednią częstotliwość w tych aparatach" - poszkodowany
"Pabiś wymyślił przekręt idealny: pieniądze, z których nas okradał, nie były małe, ale jednocześnie nie na tyle duże, byśmy chcieli ciągać się z nim po sądach" - poszkodowany
Pabiś jako lekarz audiolog
W mediach głównego nurtu Pabiś przedstawiany był jako lekarz audiolog, który stosował wiele innowacyjnych metod leczenia problemów ze słuchem. Co więcej, mężczyzna zapraszany był do programów telewizyjnych jako ekspert, gdzie reklamował on swoje aparaty pozwalające na zniwelowanie szumów w uszach.
Fałszerstwo wyszło na jaw
Dziennikarze ustalili, że Pabiś rzeczywiście nie widnieje w Centralnym Rejestrze Lekarzy. Co więcej, okazało się, że nie jest on także absolwentem uczelni Northwestern University. Oznacza to, że Pabiś stworzył całkowicie fałszywą osobowość, w którą uwierzyły wszystkie polskie media. Warto dodać, że wielu pacjentów „doktora” zostało oszukanych na ogromne kwoty pieniędzy.
Adam Pabiś, wylansowany przez media Doktor nie jest lekarzem. Jego rzekome uniwersytety zaprzeczyly jakoby taka oaoba wogole ubiegala sie o miejsce na studia. Gosc jest lansowany w kazdej stacji od TVN po RMF i oni mu wierzyli na slowo zamiast zweryfikowac. Brawo polskie media pic.twitter.com/9DNQjTVLO4
— Michael $8 (@ex4ns) February 2, 2023
Źródło: Onet, Youtube, Twitter, Trybuna Polska
