Rządowe dodatki napędzają inflację?
Rosnące ceny żywności i innych produktów zaczynają coraz mocniej dawać się we znaki. Inflacja szybuje nieustannie od ponad roku i nic nie wskazuje na to, aby mogła się ona zatrzymać. Eksperci podkreślają dziś, że przyspieszenie inflacji w sierpniu spowodowała znacząca podwyżka cen opałów. Rządowe dodatki węglowe tylko pompują spiralę wzrastających kosztów, ponieważ na rynku zrobiło się dużo pieniędzy bez pokrycia.
Kiedy inflacja zacznie spadać?
Poziom 16,1% inflacji jest najwyższy od marca 1997 roku, kiedy to zaledwie 7 lat po zmianie ustrojowe inflacja wynosiła 16,6%. Warto dodać, że cały czas obowiązuje tarcza antyinflacyjna, bez której inflacja spokojnie przekroczyłaby już 20%. Według ekonomistów pik inflacyjny (czyli górna granica inflacji) powinien być w pierwszym kwartale 2023 roku, zaś jej spadek nie nastąpi szybciej, niż na początku I kwartału 2024.
Rosnące ceny nie napawają optymizmem, szczególnie w świetle zbliżającej się zimy, dlatego coraz większa część społeczeństwa obawia się kolejnych wzrostów cen.