Rodzina, muzyka i ... papierosy
Ronnie Wood jest ojcem i dziadkiem. Posiada czterech dorosłych synów z poprzedniego związku. Pięć lat temu, w wieku 68 lat, został też ojcem bliźniaczek. Mężczyzna jest bardzo rodzinnym człowiekiem, dla którego bliscy są najważniejsi na świecie. Drugą miłością artysty jest muzyka oraz gitara elektryczna, na której gra. Trzecią miłością są papierosy. To one doprowadziły do problemów zdrowotnych muzyka. W roku 2017 podczas rutynowej kontroli zdiagnozowano u niego raka płuc. Wood podjął się terapii oraz operacji, podczas której usunięto mu część płuca. Mimo pozytywnego wyniku leczenia problemy ze zdrowiem powróciły
Drugi raz... nowotwór
Podczas ostatniego lockdownu muzyk udzielał wywiadu dla gazety „The Sun”. Przyznał wtedy, że po raz drugi walczy z chorobą, jaką jest nowotwór. Okazało się, że płuca zaatakował tym razem nowotwór drobnokomórkowy, który jest wysoce złośliwym nowotworem. Również i tym razem muzyk natychmiast zdecydował się na leczenie. Podczas wywiadu przyznał, że „Przechodzę teraz przez wiele problemów, ale przez cały okres rekonwalescencji muszę odpoczywać”. Na szczęście, jak oznajmił „najgorsze mam już za sobą” i zapewnił, że jest już wyleczony. Nie pozostaje nic innego jak życzyć zdrowia. W końcu Ronnie Woods, ma liczną rodzinę, dla której warto, a wręcz trzeba żyć. To właśnie ona i sztuka pomogły w leczeniu... tak twierdzi artysta.