Olga Frycz zostawia dziecko w samochodzie
Olga Frycz kilka dni temu zostawiła w aucie swoją niespełna 3-letnią córeczkę samą bez opieki. Postanowiła skoczyć na szybkie zakupy. Niestety nie umknęło to uwadze paparazzi. W mediach momentalnie pojawiły się „niechlubne” zdjęcia. Frycz nie komentuje hejtu, jaki na nią spłynął, a faktycznie jest bardzo duży. W obronie kobiety stanął jej były partner i ojciec córeczki Helenki-Grzegorz Sobieszek. Para mimo iż została się zaraz po narodzeniu dziecka, to pozostają w dobrych kontaktach. Dziewczynka ma bardzo dobre relacje zarówno z mamą, jak i tatą.
Grzegorz Sobieszek broni ex partnerki
Grzegorz Sobieszek został zalany pytaniami od internautów, którzy chcieli dowiedzieć się, jak ocenia zachowanie Olgi Frycz. Sobieszek podkreślił element zaufania, jakim darzy swoją byłą partnerkę. Sobieszek jasno wypowiedział się -
„Słuchajcie. Nie wysyłajcie mi linków do jakichś artykułów w brukowcach. Mam je w d*pie. Uważam, że Olga jest super mamą. Jest troskliwa, uważna, jest oddana i bardzo się rodzicielstwu poświęca. Z naszej dwójki to ja (jak to zwykle ojcowie) robię więcej rzeczy, które społeczeństwo uznaje za ryzykowne. Jeździmy rowerem (jeszcze potrąci coś), pływamy kajakiem (utopisz dziecko człowieku), chodzimy do sauny (przegrzejesz idioto bąbelka), pływamy w jeziorach i rzekach (utopisz dziecko), chodzimy po lesie (człowieku wiesz, ile jest kleszczy?!)”.
Dodatkowo w dalszym wpisie podkreślił, że Olga jest super mamą, w pełni oddaną i zaangażowaną, a także niezwykle uważną. Dodatkowo powiedział, że w pełni jej ufa i że nic złego nie zrobiła.