Podwójna strzelanina w Lewinston
Ataki z bronią palną miały miejsce w kręgielni oraz w restauracji. William Ross z policji stanowej donosi, że pierwsza strzelanina miała miejsce przed godziną 19, a zaledwie 12 minut później, otrzymano zgłoszenie o drugiej strzelaninie w barze. Bilans ofiar jest przerażający - co najmniej 18 osób zginęło, a 13 zostało rannych. Wciąż toczy się policyjna obława na sprawcę, w której uczestniczą setki funkcjonariuszy. Lokalne i stanowe siły policyjne współpracują z Federalnym Biurem Śledczym oraz agencjami ds. broni i materiałów wybuchowych. Niestety, obecna lokalizacja podejrzanego pozostaje nieznana, co skłoniło władze do zamknięcia szkół, sklepów oraz innych obiektów publicznych.
Poszukiwania strzelca z Lewiston
Relacje świadków są przerażające. Brandon, który miał bliskie spotkanie z napastnikiem, wspomina głośny trzask, który przerwał mu spokojną grę w kręgle. Riley Dumont, obecna w kręgielni z rodziną, opisuje, jak jej 11-letnia córka doświadczyła strzelaniny, która wydawała się trwać wieczność. Cała sytuacja sprawiła, że ludzie wokół płakali, a ona z matką starały się nawzajem uspokajać. To wydarzenie dotknęło całą społeczność. Miasto, znane dotychczas z niskiego poziomu przestępczości, zostało zszokowane tym okrutnym atakiem na spokój i bezpieczeństwo obywateli. Gubernator stanu Maine, Janet Mills, podkreśliła, że ta tragedia rani nie tylko ofiary, ale i wszystkich, którzy je kochają i w nim żyją.
Strzelaniny w USA są na porządku dziennym
Niestety, strzelaniny w Stanach Zjednoczonych stały się smutną normą. Dane organizacji Everytown for Gun Safety alarmują, że codziennie w USA umiera średnio 117 osób na skutek przemocy z użyciem broni palnej. Ataki takie jak w Lewiston nie tylko niosą za sobą ogromne cierpienie dla rodzin ofiar, ale też powodują głębokie zaniepokojenie społeczności. Niestety, liczba ofiar tej jednej strzelaniny w Lewiston zbliża się do rocznej liczby zabójstw w Maine. To zjawisko rysuje tragiczny obraz rzeczywistości, z którą społeczeństwo musi się zmierzyć. Wzrost liczby ofiar śmiertelnych wskazuje na pilną potrzebę przemyślenia i wprowadzenia środków ograniczających dostęp do broni palnej.
Masakra w Lewiston jest bolesnym przypomnieniem o potrzebie walki z przemocą z użyciem broni palnej. To zdarzenie nie tylko złamało serca mieszkańców, ale i rani tkankę społeczności. Walka o bezpieczeństwo staje się kluczowym wyzwaniem dla społeczeństwa i władz.
????????DEVELOPING: Police are leaving the alleged Lewiston Maine shooter Robert Card’s house, they were able to breech the house but police reported that nothing was inside. "Robert Card" #AR15 #FBI pic.twitter.com/lUpnYThKyC
— Schweiker Cody (@SchweikerC1191) October 27, 2023
????BREAKING: MASS SHOOTING SUSPECT #ROBERTCARD REMAINS AT LARGE AFTER POLICE DID NOT FIND HIM AT A HOUSE IN BOWDOIN, #MAINE.
— dorothy thomas (@thomas_dor80561) October 27, 2023
Maine's #Lewiston turns into 'ghost town' as residents remain under a shelter-in-place order due to Wednesday's #massshootingpic.twitter.com/ArizeTOjdi
Źródło: Reuters, BBC, Twitter, Trybuna Polska