Spis treści:
- Oskarżenia wobec platformy TikTok
- Reakcja TikToka na pozwy
- Szersze konteksty i dodatkowe zarzuty
- Rosnąca presja na TikToka
Oskarżenia wobec platformy TikTok
Zarzuca się, że algorytm TikToka stworzono w sposób, który uzależnia dzieci, przyciągając ich uwagę na długie godziny. Na czele pozwów stanęli prokuratorzy generalni z różnych stanów, w tym Nowego Jorku, Kalifornii, Kentucky oraz New Jersey. Centralnym punktem oskarżeń jest algorytm TikToka, który generuje spersonalizowane treści dla użytkowników. Skargi podkreślają m.in. niekończące się przewijanie, powiadomienia oraz filtry, które tworzą nierealistyczny obraz wyglądu użytkowników.
Brian Schwalb, prokurator generalny Dystryktu Kolumbii: "TikTok zarabia na uzależnianiu młodych ludzi od swojej platformy."
TikTok wykorzystuje te mechanizmy, wiedząc, że powodują one szkodliwe skutki psychologiczne, takie jak lęk, depresja czy dysmorfia ciała. Brian Schwalb, prokurator generalny Dystryktu Kolumbii, stwierdził, że platforma zarabia na uzależnianiu młodych użytkowników.
Reakcja TikToka na pozwy
W odpowiedzi na zarzuty, rzecznik TikToka, Alex Haurek, wyraził sprzeciw wobec pozwów. Firma stanowczo zaprzecza oskarżeniom, wskazując, że są one nieprawdziwe i wprowadzające w błąd. TikTok podkreśla swoje zaangażowanie w ochronę młodych użytkowników oraz wprowadzanie ulepszeń, które mają na celu zapewnienie im bezpieczeństwa.
Alex Haurek, rzecznik TikToka: "Stanowczo nie zgadzamy się z tymi zarzutami, z których wiele jest nieprawdziwych i wprowadzających w błąd."
- TikTok zapewnia, że pracuje nad aktualizacjami produktu, aby lepiej chronić nastolatków
- Firma współpracowała z prokuratorami przez ostatnie dwa lata, aby znaleźć wspólne rozwiązania
Szersze konteksty i dodatkowe zarzuty
TikTok oskarżono o działanie jako „nielicencjonowana wirtualna gospodarka”. Firma umożliwia zakup wirtualnej waluty TikTok Coins, którą użytkownicy mogą wysyłać twórcom na żywo w formie prezentów. TikTok pobiera prowizję w wysokości 50% od każdej transakcji, co wzbudziło kontrowersje, gdyż firma nie zarejestrowała się jako nadawca pieniędzy.
Kolejnym problemem, na który zwrócono uwagę, jest brak odpowiednich zabezpieczeń wiekowych w funkcji TikTok LIVE. Zarzuca się, że młodzi użytkownicy są wykorzystywani seksualnie poprzez tę funkcję, a firma zarabia na tych transakcjach.
Rosnąca presja na TikToka
Rosnąca liczba stanów oraz organizacji zwiększa presję na platformy społecznościowe. Oprócz TikToka, również inne giganty technologiczne, takie jak YouTube czy Meta Platforms, mierzą się z podobnymi oskarżeniami. TikTok może zostać zakazany w USA, jeśli jego firma macierzysta ByteDance nie sprzeda platformy do połowy stycznia. Sprawa toczy się obecnie przed sądem apelacyjnym w Waszyngtonie, a jej wynik może mieć dalekosiężne konsekwencje.
Platformy społecznościowe muszą stawić czoła rosnącej krytyce i rosnącym wymaganiom regulacyjnym. W miarę jak młodzi ludzie spędzają coraz więcej czasu w mediach społecznościowych, ochrona ich zdrowia psychicznego staje się kluczowym tematem na poziomie globalnym.
Źródło: Media USA