Dziesiątki omdleń, służba zdrowia w stanie podwyższonej gotowości
Na miejscu masakry dzieją się dziś sceny, które trudno opisać słowami. Rodzice, którzy odbierają zwłoki swoich dzieci, zamordowanych we wczorajszym ataku, mdleją, dostają ataków paniki i szału. Służby medyczne i porządkowe pracują w stanie podwyższonej gotowości, ponieważ ilość rodzin, które przybyły na miejsce jest ogromna. Przed przedszkolem pojawił się także premier Tajlandii, który stara się wspierać swoich rodaków, w tym koszmarnie trudnym momencie. Wideo zamieszczone poniżej pokazuje więcej, niż jesteśmy w stanie opisać słowami: