Pięcioletni Beau beztrosko bawił się na podwórku przed swoim domem w mieście Byron Bay (Nowa Południowa Walia). Nagle chłopiec poczuł ukąszenie w kostkę i został wciągnięty do basenu. Na całe szczęście, zarówno dziadek, jak i ojciec byli w pobliżu i szybko ruszyli dziecku na pomoc. 76-letni dziadek wskoczył do basenu jako pierwszy wyciągając pięciolatka, zaś ojciec chłopca wyrwał swojego syna z uścisku pytona. 

Do tragedii doszło w ubiegłą sobotę na indonezyjskiej wyspie Sumatrze. Zwłoki 54-letniej kobiety znaleziono w ponad 7 metrowym pytonie. Według wstępnych ustaleń, kobieta została zmiażdżona przez potężne ciało węża i następnie zjedzona. Jahrah, bo tak nazywała się ofiara węża, pracowała na jednej z plantacji kauczuku. Warto dodać, że to nie jedyny przypadek śmiertelnego ataku pytona na człowieka w Indonezji.