W poniedziałkowy poranek na ulicach Ciechanowa doszło do zdarzenia, które mogło zakończyć się tragicznie, gdyby nie błyskawiczna i odważna reakcja 16-letniego mieszkańca miasta. Nastolatek, widząc atak na 11-latka, nie zawahał się ani chwili, by stanąć w obronie młodszego kolegi. Jego zdecydowane działanie przyczyniło się do udaremnienia porwania chłopca.

Do mrożącego krew w żyłach zdarzenia doszło 16 stycznia nad ranem w okolicach Seattle. Pracownica kawiarni podając gotówkę klientowi wychyliła się przez okno drive-thru, a wtedy kierowca chwycił ją za rękę próbując wciągnąć do samochodu.