Smutny koniec gender reveal party
Imprezy gender reveal party w ostatnich latach stały się bardzo popularne. Przyszli rodzice często uznają, że moment zdradzenia rodzinie płci swojego potomka może być dobrym powodem do celebracji. Często pary decydują się na opłacenie różnego rodzaju atrakcji, by uświetnić tę okazję. Podczas tej feralnej imprezy, która odbyła się w Meksyku przyszli rodzice opłacili samolot, który miał wypuścić różowy lub niebieski dym - w zależności od płci ich nienarodzonego jeszcze dziecka. Niestety, ta impreza nie poszła do końca zgodnie z planem.
Pilot zginął w katastrofie lotniczej
Krótko po wypuszczeniu różowego dymu, samolot rozbił się. Pilot został zabrany do szpitala, gdzie niestety umarł. Na razie nie wiadomo dlaczego doszło do katastrofy. Nikomu poza pilotem nie stała się krzywda. To nie pierwsza tragedia podczas tego rodzaju imprezy. W 2017 r. w Arizonie goście mieli strzelać do tarczy z napisami “chłopiec” i “dziewczynka”. Tarcza eksplodowała i spowodowała pożar, a szkody wyceniono na 8 milionów dolarów. W 2019 r. podczas innej gender reveal party przypadkiem doszło do innej eksplozji, która zabiła przyszłą babcię.
Pilot killed after his Piper PA-25 left wing failed at a gender reveal party in the town of San Pedro, Mexico. pic.twitter.com/6JILK7fsGm
— Breaking Aviation News & Videos (@aviationbrk) September 3, 2023
Źródło: CNN, Twitter, Trybuna Polska