Pożar w Egipcie
Strażakom udało się opanować pożar po kilku godzinach. W mediach społecznościowych świadkowie zdarzenia opublikowali zdjęcia i filmiki ukazujące płonący budynek. Siedziba Dyrekcji Bezpieczeństwa zawaliła się. Ministerstwo Zdrowia Egiptu poinformowało, że na miejsce zdarzenia wysłano 50 karetek pogotowia i 2 samoloty wojskowe. Większość rannych osób leczona jest w szpitalach z powodu zatrucia dymem i oparzeń dróg oddechowych. Zaledwie 2 osoby mają oprócz tego oparzenia na skórze. Egipscy dziennikarze ostrzegają, że prawdopodobnie są ofiary śmiertelne, ale ratownikom nie udało się na razie przeszukać całego kompleksu i ich odnaleźć.
Komenda policji spłonęła
Do zdarzenia doszło nad ranem w poniedziałek w miejscowości Ismailia, która znajduje się 125 kilometrów na północny wschód od Kairu. Władze kraju nie wydały na razie żadnego oświadczenia w sprawie pożaru. Przepisy przeciwpożarowe w kraju są rzadko przestrzegane, co często doprowadza do niebezpiecznych sytuacji. Rok temu w Kairze doszło do zwarcia elektrycznego, które spowodowało pożar i śmierć 41 osób. Według egipskiego urzędu statystycznego w ubiegłym roku w wybuchło aż 49 tysięcy pożarów, 203 osoby zginęły, a 855 odniosło obrażenia.
???????? At least 25 injured in police station fire in Egypt's Ismailia#breaking #Emergency pic.twitter.com/nq4dHcvnPx
— Attentive Media (@AttentiveCEE) October 2, 2023
#BREAKING #Egypt A massive fire in the Egyptian Ismailia Security Directorate. pic.twitter.com/zDCsZNkmkv
— The National Independent (@NationalIndNews) October 2, 2023
Źródło: BBC, Twitter, Trybuna Polska