Żywy starszy mężczyzna w worku na zwłoki!
Mieszkańcy Szanghaju zamknięci są w swoich mieszkaniach od ponad 4 tygodni. Z tego też powodu coraz bardziej widoczna jest frustracja narastająca w społeczeństwie. Całkowity lockdown miał trwać zaledwie kilka dni, dlatego ponad 30-dniowa izolacja i całkowity zakaz wychodzenia na zewnątrz doprowadza niektórych do wyraźnego wzburzenia. Pożywienie dostarczane jest przez wyznaczonych do tego wolontariuszy na każdym osiedlu. Warto podkreślić, że codziennie wykonywane są testy, aby całkowicie wyeliminować wirusa ze społeczeństwa - wynik pozytywny oznacza natychmiastowe umieszczenie takiej osoby w izolatorium, które znajdują się na ogromnych halach.
Worek ze “zwłokami” zaczął się ruszać
Warto jednocześnie zaznaczyć, że coraz częściej wychodzą na światło dzienne wszelkie niedociągnięcia lokalnych władz, które zdecydowanie nie były przygotowane na tak długi czas całkowitej izolacji obywateli miasta.
Do nietypowego zdarzenia doszło na jednym z szanghajskich osiedli, kiedy to okazało się karawan wiezie w worku na zwłoki żywego, starszego mężczyznę. Nietypowe odkrycie wyszło na jaw przy wyciąganiu wózka z rzekomym denatem z samochodu, ponieważ worek zaczął się delikatnie ruszać. Sanitariusze zaglądnęli do środka i okazało się, że więziony denat wcale nie jest martwy. Personel natychmiast zabrał pacjenta do szpitala. Według oficjalnych komunikatów jego stan jest stabilny, zaś osoby odpowiedzialne za to przeoczenie zostały ukarane.
Lockdown w Szanghaju stale się przedłuża i w zasadzie trudno powiedzieć, kiedy nastąpi ponowne otwarcie tej chińskiej metropolii.