Co wydarzyło się w Sosnowcu?
Według doniesień "Dziennika Zachodniego", w Sosnowcu przed godziną 13 znaleziono zwłoki 26-letniego diakona z ranami kłutymi klatki piersiowej i szyi przy domu katolickim przy ulicy Kościelnej. Ze względu na podejrzenie przestępczego spowodowania śmierci, prokurator został skierowany na miejsce zdarzenia. Biskup Grzegorz Kaszak później potwierdził śmierć diakona wraz z jednym z księży diecezji sosnowieckiej, ks. Robertem Szulczewskim, i prosił o modlitwę o życie wieczne dla nich. Zwłoki diakona zostały zabezpieczone w celu przeprowadzenia sekcji.
Śmierć diakona i księdza w Sosnowcu
"Bardzo proszę wszystkich wiernych o gorliwą modlitwę o życie wieczne dla nich. Jest zwyczajem w naszej diecezji, że za zmarłego kapłana nasi księża odprawiają Mszę św. Ponadto proszę wszystkich kapłanów, aby również odprawili Mszę św. za zmarłego naszego drogiego diakona i niech to uczynią w najbliższym czasie. Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu ze względu na dobro śledztwa zakazała Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu udzielania jakichkolwiek informacji. Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie…" - napisał Biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak. Nie podał żadnych szczegółów na temat zdarzenia i nie wyjaśnił co dokładnie się stało.
Źródło: Deon, Trybuna Polska,