Szczegóły zbrodni, czyli makabryczne morderstwo młodej matki
Proces, który rozpoczął się w łódzkim sądzie, dotyczy zbrodni z grudnia 2020 roku. To właśnie wtedy, 21-letni Adrian R. śmiertelnie ugodził nożem w szyję, swoją partnerkę i matkę ich 8-miesięcznej córeczki.
Wszystko rozpoczęło się od ciąży 20-letniej Marty, z której niezadowolony był Adrian. Namawiał dziewczynę do aborcji, jednakże dziewczyna się na to nie zgodziła. Co więcej, mężczyzna był przekonany, że nie jest ojcem dziecka i zaczął grozić dziewczynie, żeby uważała, gdy będzie wracać do domu - tak zeznała w sądzie matka zamordowanej. Dziewczyna urodziła dziecko i wychowywała je bez ojca, zaś wedle badań DNA okazało się, iż Adrian nie jest ojcem małej dziewczynki.
Adrian R. zaatakował Martę w jej własnym domu w Pabianicach
Do zbrodni doszło w grudniu 2020 na jednym z osiedli w Pabianicach. W mieszkaniu przebywała wówczas 20-letnia Marta, jej 8-miesięczna córeczka oraz młodsza siostra Marty. Adrian zapukał do drzwi i po krótkiej wymianie zdań zaatakował kobietę wykonując przyniesionym ze sobą nożem, pchnięcie w szyję. Całe zajście obserwowane było przez młodszą siostrę Marty, która nie mogła uwierzyć w to, co się właśnie dzieje - całe zajście widziała ona z sąsiedniego pokoju.
Adrian R. zabrał 8-miesięczną córkę zamordowanej kobiety
Po zabójstwie Marty, Adrian wziął ze sobą 8-miesięczną córkę kobiety i wyszedł z mieszkania. O całej sytuacji powiadomiła mamę Marty jej młodsza siostra. Warto dodać, że 8-miesięczna córka kobiety została znaleziona oknie życia, w jednym z pabianickich szpitali. Dziewczyna była zziębnięta, wystraszona i głodna, ponieważ nadal karmiona była mlekiem swojej matki.
Adrian R. nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów i odpowiada tylko i wyłącznie na pytania obrony. Dowody, jednakże jednoznacznie wskazują, iż to właśnie on stoi za morderstwem 20-latki.