Dramatyczne wydarzenia pod Legionowem
Magdalena, pracująca jako lekarka, wraz z narzeczonym Krzysztofem, wracali do domu z Osieka, gdzie kilka miesięcy wcześniej zakupili dom. Niestety, w trakcie podróży doszło do tragedii. Ich samochód terenowy utknął w śniegu na polnej ulicy Bagiennej. W toku prób wyjazdu z zaspy doszło do tragedii, w wyniku której Magdalena straciła życie. Sprawca, Krzysztof M., stanął przed zarzutem umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym pod wpływem alkoholu. Prokuratura Rejonowa w Legionowie uznała, że nieprawidłowo obserwował drogę, nie dostosował prędkości do warunków atmosferycznych i potrącił Magdalenę, która leżała na drodze.
Magdalena Łuba zmarła po potrąceniu samochodem
Akt oskarżenia opierał się na dwóch opiniach biegłych: rekonstrukcji wypadków i medycyny sądowej. Jednakże, według rodziny zmarłej, istnieją zastrzeżenia co do weryfikacji widoczności w światłach pojazdu sprawcy oraz do szczegółowego zbadania wnętrza samochodu terenowego. Rodzina Magdaleny skrytykowała prokuraturę za brak dogłębnych badań miejsca zdarzenia oraz pominięcie analizy wnętrza pojazdu. Mają także wątpliwości co do logicznego przebiegu wydarzeń, zastanawiając się, co robiła kobieta przez kilka godzin przed tragedią.
Odroczenie rozprawy daje nadzieję na szczegółowe zbadanie sprawy przez specjalistów z Krakowa. Rodzina zmarłej domaga się rzetelnej analizy wszystkich faktów i uwzględnienia kontrowersji związanych z dotychczasowym postępowaniem. W oczekiwaniu na rozwój sytuacji, tajemnicza śmierć młodej lekarki pozostaje nierozwiązana.
Źródło: TVN 24, Trybuna Polska