Nietypowa i skandaliczna sytuacja miała miejsce w pociągu relacji Gdynia-Bohumin, która znacząco wpłynęła na ruch kolejowy w Katowicach. Pasażer oskarżył innego podróżnego o gwałt, co doprowadziło do zatrzymania pociągu i zatrzymania oskarżonego.
Okoliczności wypadku w Karwicy
W niedzielę na niestrzeżonym przejeździe kolejowym we wsi Karwica Mazurska doszło do tragicznego zdarzenia. Samochód osobowy z pięcioma osobami na pokładzie wjechał na tory i zderzył się z pociągiem PKP Intercity relacji Białystok – Gdynia Główna. Siła zderzenia była ogromna.
Wszyscy podróżujący samochodem zginęli na miejscu, co potwierdziła straż pożarna. Prawdopodobnie ofiarami wypadku była rodzina, w skład której wchodziło troje dorosłych i dwoje dzieci.
Reakcja służb ratowniczych
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratownicze. Zespół strażaków z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piszu potwierdził, że droga jest obecnie nieprzejezdna. Działania ratowników koncentrowały się na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i wsparciu podróżnych z pociągu.
Przewoźnik zapewnia transport zastępczy
Pociągiem podróżowało 525 pasażerów, którzy nie odnieśli obrażeń. Obsługa składu liczyła trzy osoby. Przewoźnik PKP Intercity szybko zareagował na sytuację, organizując dla pasażerów zastępcze autobusy, które miały pomóc im dotrzeć do miejsc docelowych.
Utrudnienia dla pasażerów i kolei
Wypadek spowodował duże utrudnienia dla ruchu kolejowego w regionie. Droga w Karwicy Mazurskiej była zablokowana, co wpłynęło na opóźnienia i konieczność podstawienia dodatkowych środków transportu. Na problemy napotkali pasażerowie zarówno pociągów dalekobieżnych, jak i regionalnych przewoźników, takich jak Polregio.
To tragiczne wydarzenie przypomina o istotności zachowania szczególnej ostrożności na przejazdach kolejowych i zwraca uwagę na potrzebę poprawy bezpieczeństwa w takich miejscach.
Źródło: PAP, media