Szokujące wydarzenia w miejscowości Kanie
Niektóre polskie media informowały, że pod Pruszkowem pojawiło się kilka radiowozów, straż pożarna a także wylądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przez dłuższy czas nie było wiadomo co się stało, ale w czwartek Prokuratura Okręgowa w Warszawie krótko poinformowała o zaistniałych zdarzeniach. W miejscowości Kanie miało dojść do zabójstwa jednej osoby i usiłowania drugiej. Więcej informacji na ten temat nie może zostać udzielonych ze względu na dobro prowadzonego śledztwa.
Zabito jedną osobę i próbowano zabić drugą
Oficer prasowa pruszkowskiej policji asp. szt. Monika Orlik oświadczyła, że w czwartek aresztowano jedną osobę w związku z tymi wydarzeniami. Nieoficjalnie media donoszą, że podczas dokonywania jakiejś transakcji, prawdopodobnie sprzedaży auta, ok. 70 - letni mężczyzna został zaatakowany. Miał być to celowy i zaplanowany atak z użyciem siekiery. 70 - latek zginął na miejscu. Następnie oprawcy mieli zaatakować jego opiekunkę i zranić siekierą. Kobieta przeżyła, ale jest w stanie ciężkim i została zabrana do szpitala śmigłowcem LPR. Te doniesienia nie zostały na razie potwierdzone.
Źródło: TVN 24, Na Temat, Trybuna Polska