Śledztwo w gliwickiej prokuraturze
Rzecznik Prokuratury Okręgowej, Joanna Smorczewska, potwierdziła, że Paula T. ma status podejrzanej w sprawie z 2012 roku dotyczącej wyłudzenia VAT. Zarzuty obejmują udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz działania w imieniu podmiotu handlującego wyrobami stalowymi i żelazomolibdenem. To wszystko miało towarzyszyć wystawianiu fałszywych faktur VAT, dokumentujących nielegalne procedery.
Pauli T. grozi kara pozbawienia wolności
Celebrytce postawiono zarzuty, takie jak poświadczenie nieprawdy, używanie fałszywych dokumentów oraz oszustwo w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Śledztwo jest już na etapie końcowym, a prokurator pracuje nad aktami oskarżenia. Paula T. może stanąć przed sądem, grozi jej kara od 6 miesięcy do nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Reakcja Pauli T.
Paula T. w rozmowie z dziennikarzami Pudelka powiedziała, że ze względu na dobro dzieci nie skomentuje sprawy. Jej jedyna wypowiedź to: "Przepraszam i proszę o wyrozumiałość". Sytuacja z pewnością rzuca cień na przeszłość artystki, która teraz musi stawić czoła poważnym zarzutom. Sprawa Pauli T. to nie tylko kolejny skandal w świecie show-biznesu, ale również poważne konsekwencje prawne. Od sławy "My Słowianie" do zarzutów o wyłudzenia VAT - historia celebrytki to kolejny dowód na to, jak różnorodne mogą być losy gwiazd. Czekamy na rozwój sytuacji i dalsze informacje z trwającego śledztwa w gliwickiej prokuraturze.
Mimo upływu czasu od czasów "My Słowianie", celebrytka znów znalazła się w centrum uwagi, tym razem jednak w kontekście poważnych zarzutów. Dla jej fanów to z pewnością szokująca sytuacja. Oczekujemy na kolejne informacje z trwającego śledztwa i decyzji sądu, które rzutują na dalszą karierę Paula T.
Źródło: Kozaczek, Trybuna Polska