Tłum, hałas i chaos, czyli przyczyny tragedii na festiwalu Astroworld
Festiwal Astroworld organizowany przez rapera Travisa Scotta przyciągnął w tym roku ogromną ilość fanów. Wydarzenie było tak bardzo oczekiwane, że najwięksi fani przedarli się przez barykady jeszcze przed koncertem, aby zająć sobie miejsca najbliżej sceny. Sama ilość fanów w pewien sposób zapowiadała nadciągającą tragedię. Jeszcze zanim rozpoczął się koncert rapera, wynoszono z tłumu kilka osób, które straciły przytomność.
Głośna muzyka w Astroworld uniemożliwiła pomoc duszącym się ludziom
Prawdziwa tragedia nadeszła dopiero wraz z początkiem koncertu. Ściśnięci ludzie zaczęli napierać na siebie tak mocno, że osoby przy barierkach miały problem z wzięciem swobodnego oddechu. Sytuacja ta wywołała wybuch paniki i wszyscy zaczęli jeszcze mocniej na siebie napierać. Głośna muzyka zagłuszała nawoływania o pomoc, zaś służby ratownicze nie nadążały z wyciąganiem nieprzytomnych osób. W pewnym momencie doszło do sytuacji, w której cały tłum skakał, zaś obok konali ludzie. Dziwne było także zachowanie samego rapera, który później widział co się dzieje, lecz mimo to nie przerwał koncertu.
Dziwne zachowanie Travisa Scotta po katastrofie Astroworld
Po wypadku Travis Scott udał się na afterka do Drake'a...nieodpowiedzialny gest.
Według TMZ, Travis Scott po tragedii podczas Astroworld Festival poszedł na after-party zorganizowanym przez Drake'a pic.twitter.com/XEcRCBP9wE
— Music News Facts Poland 🏳️🌈 (@musicnewsfactpl) November 10, 2021
Świat mediów obiegły TikTokowe wideo, na których świadkowie dokładnie dokumentowali całe zdarzenie, w którym zginęło aż 8 osób, zaś kilkaset zostało rannych. Niektóre z materiałów były wyjątkowo niepokojące. Travis Scott kilka dni po tragedii ogłosił, że opłaci pogrzeby zmarłych fanów, jednakże coraz większa ilość medialnych korporacji odcina się od rapera. Koniec współpracy ogłosiły m.in. Sony czy Epic Games (Fortnite). Celebryci ze Stanów Zjednoczonych także bardzo krytycznie komentują całe wydarzenie, które wstrząsnęło nie tylko Ameryką ale i całym światem.