Gwiazdy bojkotują Złote Globy
Rozdanie Złotych Globów to jedna z najważniejszych gali filmowych. Co się jednak okazuje coraz więcej gwiazd niechętnie uczestniczy w uroczystości. Coraz częściej w mediach pojawiają się głosy bojkotujące Złote Globy. Do osób „wzywających do zmiany” organizatorów należą CEO Netflixa Ted Sarandos, szefowa Amazon Studios Jennifer Salke, a zaledwie dzień przed Johansson - Mark Buffalo. Ten ostatni zdobył statuetkę w tym roku, jednak nie uznał tego jako powód do dumy. Po Złotych Globach napisał:
"Szczerze mówiąc, jako niedawny zdobywca Złotego Globu nie mogę czuć się dumny ani szczęśliwy, że otrzymałem tę nagrodę".
Scarlett Johansson: Złote Globy pełne są seksizmu
Do osób opowiadających się przeciwko Gali, dołączyła niedawno Johansson. Mimo, iż od lat nie uczestniczy w Złotych Globach to dopiero teraz wyznała, dlaczego. Opublikowała dość długi wpis wyjaśniający jej spostrzeżenia związane z galą. Aktorka napisała:
"Od aktora promującego film oczekuje się udziału w sezonie wręczania nagród, poprzez uczestniczenie w konferencjach prasowych i rozdaniach nagród. W przeszłości często oznaczało to stawianie czoła seksistowskim pytaniom i uwagom niektórych członków HFPA na granicy molestowania seksualnego. Dokładnie z tego powodu przez wiele lat odmawiam udziału w ich konferencjach".
W związku ze swoim stanowiskiem Johansson wzywa środowisko filmowe do wycofania się z Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej - które przyznaje Złote Globy.
Aktorka dość ogólnikowo konstruuje zarzuty. Nie padają konkretne nazwiska, czy konkretne sformułowania, które mogłyby zostać uznane za przejawy seksizmu. Jednak do myślenia daje fakt, że coraz więcej znanych nazwisk negatywnie wypowiada się na temat gali Złote Globy