Co myśli żona byłego prezydenta?
W słynnym wywiadzie, który stał się medialną bombą padło wiele gorzkich słów. Markle oskarża księżną Kate o niewłaściwe zachowanie wobec jej osoby. Padają słowa na temat przejawów rasizmu na dworze oraz o bagatelizowanie złego stanu psychicznego Markle. Amerykanie są zachwyceni odwagą Meghan i popierają jej szczerość. Na temat wywiadu wypowiedziała się także żona byłego prezydenta USA - Michelle Obama. Szczególnie zwraca uwagę na kwestie rasizmu, które je jako czarnoskórą kobietę dotknęły najbardziej. Fakt, że przejawy rasizmu mogą pojawiać się u osób pełniących wysokie funkcję w Wielkiej Brytanii, są jej zdaniem nie do za tolerowania. Wyraża także otwarte poparcie dla Meghan Markle, podobnie jak wiele znanych osób, w tym tenisistka Serena Williams. Mimo iż rasizm zdaniem byłej pierwszej damy jest czymś nie do przyjęcia, to jednak zdaje sobie sprawę, że on istniał i będzie istniał. Dodatkowo padły z jej ust bardzo mądre i piękne słowa Michell podkreśla, że rodzina królewska i Sussexowie są teraz połączeni jako rodzina, a to jest najważniejsze i muszą o to dbać. Obama mówi -„Myślę o tym, że jest to przede wszystkim rodzina. Modlę się o przebaczenie i uzdrowienie dla nich, aby mogli wykorzystać ten moment do nauki dla nas wszystkich”. Michelle Obama wyraziła także nadzieję, że uda się wszystkim dogadać i znaleźć wspólny język.