Andrew Tate - koniec siedzenia w więzieniu?
Andrew Tate, 36-letni mizogin, który ma 5,5 miliona obserwujących na Twitterze, został zatrzymany pod koniec grudnia w stolicy Rumunii, Bukareszcie, razem z jego bratem Tristanem i dwiema Rumunkami. Tate to zawodowy kickboxer, a w Rumunii mieszkał od 2017 roku. Wcześniej wielokrotnie został zbanowany na różnych platformach społecznościowych za wyrażanie mizoginistycznych poglądów i mowy nienawiści. Wielokrotnie twierdził, że rumuńscy prokuratorzy nie mają dowodów i oskarżenia przeciwko niemu są "polityczną" intrygą mającą na celu jego uciszenie.
Andrew Tate - co dalej z kontrowersyjnym influencerem?
Tate został początkowo zatrzymany w związku z zarzutami handlu ludźmi, a wówczas, jak podały media, zidentyfikowano sześć ofiar. Według doniesień, ofiary były rzekomo poddawane "czynom przemocowym i przymusowi psychicznemu". Żadna z czwórki zatrzymanych osób nie została jeszcze formalnie oskarżony. Kiedy bracia opuszczali w piątek późnym wieczorem areszt w Bukareszcie, Tristan Tate powiedział grupie reporterów, że "sędziowie dzisiaj podjęli właściwą decyzję". Andrew i Tristan Tate, a także dwie zatrzymane Rumunki pozostaną w areszcie domowym do 29 kwietnia.
Andrew and Tristan Tate released LIVE. pic.twitter.com/FJfqUsC2f8
— Andrew Tate Updates (@Morpheusresist) March 31, 2023
Źródło: Forbes, Twitter, Trybuna Polska