Atak na chiński konsulat w San Francisco
Do zdarzenia doszło w poniedziałek. W mediach pojawiły się filmiki ukazujące niebieski samochód marki Honda wewnątrz konsulatu i ludzi uciekających w panice z budynku. Lokalni policjanci, którzy dotarli na miejsce, próbowali zatrzymać mężczyznę, który kierował Hondą, jednak wywiązała się strzelanina, w wyniku której napastnik zginął. Na razie nie ustalono jego tożsamości. Najprawdopodobniej nikt nie został ranny, jednak służby wciąż nie ustaliły ile dokładnie osób przebywało wtedy w konsulacie. Wnętrze budynku zostało poważnie uszkodzone. Krótko po zdarzeniu, budynek konsulatu w dzielnicy Japantown został odgrodzony kordonem policyjnym.
Nie wiadomo kto i dlaczego wjechał samochodem w budynek konsulatu
Konsulat Chin wydał oficjalne oświadczenie, w którym potępiono zdarzenie i napisano, że stworzyło ono poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa personelu i innych osób. Według Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chin niezidentyfikowany mężczyzna działał z zamiarem wyrządzenia krzywdy pracownikom konsulatu. Po incydencie zamknięto część biura, a sytuacja dyplomatyczna między obojgiem krajów stała się napięta. Amerykanie zobowiązali się do przeprowadzenia dokładnego śledztwa w tej sprawie i ustalenia winnych zdarzenia, a także motywów, jakimi się kierowali.
A man crashed his car into #ChineseConsulate in #SanFrancisco. pic.twitter.com/tuQggCXZso
— Sergii 龍天 (@sergii_san) October 10, 2023
Źródło: BBC, Twitter, Trybuna Polska