Wstrząsające wydarzenie miało miejsce w rosyjskim mieście Briańsk, gdzie uczennica ósmej klasy otworzyła ogień w tamtejszym Gimnazjum nr 5. Broń myśliwska, użyta przez nastolatkę, rzekomo należała do jej ojca, który jest wojskowym. Incydent ten pozostawił dwie ofiary śmiertelne i cztery ranne.

Rosja doświadczyła dramatycznego odzwierciedlenia skutków wojny na Ukrainie na swoim własnym terytorium w środę, po masowym ostrzale, w wyniku którego cztery osoby zostały ranne w Biełgorodzie.  Wstępne informacje wskazywały, że dron uderzył w ten obszar i spowodował pożar rafinerii ropy naftowej.

Seria pożarów w Rosji nie ma końca, ponieważ świat obiegła dziś wiadomość o kolejnym pożarze, tym razem w Briańsku. W miejscowości zlokalizowanej blisko granicy z Ukrainą płonie magazyn ropy naftowej. Pożar wybuchł nad ranem, jednakże ogień był tak duży, że przez godziny strażacy nie byli w stanie go okiełznać.