Spis treści:
Osuwisko na wysypisku Kiteezi
Do tragedii doszło w piątkową noc, kiedy to wielka masa odpadów oderwała się od głównego wysypiska i zasypała domy położone na jego skraju, w których mieszkańcy spali. Kiteezi, jedyne wysypisko śmieci obsługujące czteromilionową Kampalę, od lat stanowi zagrożenie dla otoczenia. Burmistrz miasta, Erias Lukwago, określił katastrofę jako „nieuniknioną”, podkreślając, że miasto od dawna boryka się z problemem znalezienia nowej lokalizacji dla odpadów.
Skala katastrofy i działania ratunkowe
Osuwisko na wysypisku Kiteezi nie tylko pochłonęło życie ludzkie, ale również zniszczyło domy, a także zabiło wiele zwierząt gospodarskich. Sytuacja w rejonie katastrofy jest dramatyczna, a około 1000 osób zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Na miejscu katastrofy, Uganda Red Cross rozstawiła namioty, aby zapewnić tymczasowe schronienie dla poszkodowanych.
Mimo wieloletnich wysiłków władz miasta, mających na celu pozyskanie nowego miejsca na wysypisko, Kiteezi wciąż pełniło swoją funkcję, stopniowo przekształcając się w ogromną górę odpadów. Mieszkańcy od dawna skarżyli się na zanieczyszczenie środowiska oraz zagrożenie zdrowotne, jakie niesie za sobą składowisko. Wydarzenia ostatnich dni tylko potwierdziły te obawy.
Inne tragedie w Afryce
Podobne katastrofy miały miejsce również w innych częściach Afryki. W 2017 roku osuwisko na wysypisku śmieci w Addis Abebie w Etiopii pochłonęło życie 115 osób. Rok później, w Maputo, stolicy Mozambiku, podobna tragedia zabrała 17 istnień ludzkich. Te dramatyczne wydarzenia pokazują, jak poważne konsekwencje mogą mieć zaniedbania w zarządzaniu odpadami w miastach rozwijających się.
Katastrofa w Kampali jest kolejnym przykładem, który podkreśla pilną potrzebę poprawy zarządzania odpadami w miastach Afryki, aby uniknąć podobnych tragedii w przyszłości. Władze Kampali, wraz z organizacjami międzynarodowymi, muszą podjąć zdecydowane kroki, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom i zapobiec dalszym katastrofom.
Źródło: BBC, CNN, Al Jazeera