Listonosz bohaterem niecodziennej sytuacji
Listonosz w Jaen stał się centralną postacią tej dramatycznej historii. Nie pozostał obojętny na znaleziony pod jednym z domów świstek papieru, na którym zamieszczono wołanie o pomoc. Ignorując nakaz kobiety, aby nie informować policji, listonosz zaniósł wiadomość na komendę, co stanowiło kluczowy krok w akcji ratunkowej. Kobieta, przetrzymywana wraz z córką, zdołała wyrzucić dyskretnie kartkę przez okno, opisując swoją dramatyczną sytuację. "Proszę nie informować policji, bo on mnie zabije" - apelowała zdesperowana matka, podając na kartce numer telefonu do swoich rodziców. Ta smutna prośba stała się impulsem do akcji, która uratowała życie zakładniczkom.
Uwolnienie uwięzionej kobiety i jej córki
Po kilkudziesięciu minutach od dostarczenia wiadomości przez listonosza, policja podjęła szturm na dom. Choć mężczyzna zbiegł, jest on obecnie poszukiwany. Dramatyczne zdarzenie odkryło również plantację marihuany w mieszkaniu, co skierowało śledztwo w stronę zespołu ds. narkotyków miejscowej policji.
Historia z Jaen to przykład, jak zwykły człowiek, jakim jest listonosz, może stać się bohaterem w decydującym momencie. Jednocześnie ukazuje ona też, jak trudno jest czasami znaleźć odpowiednie podejście do dramatycznych sytuacji, szczególnie gdy mówimy o życiu i śmierci. To wydarzenie z pewnością pozostanie w pamięci społeczności jako moment, w którym solidarność i odwaga przeważyły nad zagrożeniem i strachem.
La Policía Nacional ha detenido en Jaén a la mujer que alertó con una nota lanzada a un cartero de que estaba siendo retenida, junto a su hija de 7 años, por un hombre con el que mantenía relaciones esporádicas y al que siguen buscando los agentes. pic.twitter.com/3nDPa6Z6p3
— EFE Andalucía (@EFE_Andalucia) January 8, 2024
Źródło: El Confidencial, X, Trybuna Polska