Strażacy reanimowali chłopca
Wszystko zaczęło się rano, kiedy strażacy zostali wezwani do prawdopodobnego zatrucia tlenkiem węgla. Na miejscu okazało się jednak, że to nie tlenek węgla, a zatrucie pokarmowe. Najmłodszy członek rodziny najszybciej i najgwałtowniej zareagował na zatrucie. Czteroletni chłopczyk reanimowany był przez strażaków w domu - niestety nie udało się go uratować.
Co było przyczyną zgonu 4-letniego chłopca?
Jego 8-letnia siostra i 38-letnia matka zostali przetransportowani do szpitala w Opocznie, zaś 13- letni brat został przetransportowany śmigłowcem do łódzkiego szpitala Centrum Zdrowia Matki Polki. Po badaniach lekarze wstępnie oceniają jego stan na bardzo dobry. Ojciec nie jadł posiłku z rodziną, dlatego nie odczuwał żadnych dolegliwości.
Według wstępnych ustaleń dziennikarzy radia RMF FM przyczyną zatrucia rodziny była źle przechowywana mrożonka.
Źródło: RMF FM, Twitter, Trybuna Polska