Naruszenie sądowego zakazu
74-letni emerytowany ksiądz, będąc pod znacznym wpływem alkoholu, postanowił zignorować sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Policjanci z Otwocka zauważyli go w trakcie służby i podjęli natychmiastową interwencję, zatrzymując go i przewożąc do aresztu. Dochodzenie wykazało, że to nie pierwszy raz, kiedy duchowny naruszał sądowy zakaz.
Historia prawomocnego wyroku
W przeszłości sąd już wydał prawomocny wyrok wobec księdza za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Mimo tego, że sąd zdecydował o zakazie prowadzenia pojazdów, emerytowany duchowny nie respektował tej decyzji. Kolejne złamanie zakazu skutkowało grzywną i kolejnym zakazem na dwa lata, jednak i to nie powstrzymało go przed kontynuowaniem nielegalnej jazdy.
Brak współpracy z instytucjami kościelnymi
Mimo wielokrotnych przewinień, instytucje kościelne nie podjęły działań wobec emerytowanego księdza. Informacje o miejscu pobytu duchownego nie były dostępne dla organów ścigania, a kuria warszawsko-praska utrzymuje, że nie była informowana o sprawach związanych z zakazem prowadzenia pojazdów. Diecezja warszawsko-praska podjęła działania po otrzymaniu informacji od organów ścigania. Ksiądz Józef został objęty ograniczeniami w sprawowaniu funkcji duszpasterskich, ale brak zadowalających efektów działań naprowadził na decyzję o jego odsunięciu od pracy duszpasterskiej.
Historia emerytowanego księdza, który konsekwentnie łamał prawo, rzuca światło na trudności w kontroli osób posiadających zakaz prowadzenia pojazdów. Brak współpracy instytucji kościelnych z wymiarem sprawiedliwości budzi pytania o etykę i odpowiedzialność za czyny duchownych.
Źródło: TVN 24, Trybuna Polska