Tragedia w Opolu
Starsza sierżant Marta Białek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu poinformowała, że na miejscu zdarzenia pracowali policjanci i technicy kryminalni, którzy zabezpieczali ślady. Rzecznik opolskiej prokuratury okręgowej Stanisław Bar oświadczył, że dzieci miały po 3 i 4 latka. Ich mama znajdowała się na terenie tej samej posesji. Miała rany cięte i została zabrana do szpitala, ale na razie nie udało się jej przesłuchać. Nie ulega wątpliwości, że dzieci zostały zamordowane.
Śmierć 3 - latka i 4- latki w Opolu
Ciała dzieci i ranną matkę odnaleźli członkowie rodziny. Policja przesłuchała kilku świadków. Rodzice dzieci nie mieszkali razem, chłopiec i dziewczynka mieszkali ze swoją mamą. Małgorzata Kozak, szefowa Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Opolu, poinformowała, że rodzina, w której doszło do tragedii, jednorazowo otrzymała pomoc od MOPSu w lutym 2022 r. Wtedy spaliło się mieszkanie, w którym mieszkała rodzina i musiała ona przeprowadzić się do lokalu zastępczego, ale obecnie już tam nie mieszkali. Wyniki śledztwa wskażą co dokładnie się stało, ale na razie podejrzewa się, że matka zabiła swoje dzieci, a później próbowała skrzywdzić również siebie.
Źródło: TVN 24, Trybuna Polska