Starsza pani zamknięta na mrozie
Według relacji świadków, starsza kobieta została zamknięta przez ochroniarza w wiacie śmietnikowej po tym, jak została przyłapana na wyciąganiu warzyw z pojemników na odpady. Incydent ten miał miejsce w trudnych warunkach atmosferycznych, gdzie panował mróz. Nie wiadomo, ile czasu 79-letnia kobieta spędziła w zamknięciu, ale przechodniowie odnaleźli ją roztrzęsioną, z otarciami na rękach i płaczącą.
Dramat pod Biedronką w Gdańsku
Po odnalezieniu starszej kobiety przez przechodniów, ochroniarz został zmuszony do wypuszczenia jej. Jednak sprawę zgłoszono do kierownictwa sklepu. Pani Lucyna, relacjonując zdarzenie, opowiedziała o próbie rozmowy z kierowniczką i ochroniarzem. Bagatelizacja sytuacji przez kierownictwo i potrzeba zagrożenia wezwaniem policji, by uzyskać odpowiednią reakcję, budzą wątpliwości co do profesjonalizmu obsługi sklepu. Po opublikowaniu artykułu na portalu Trójmiasto.pl, przedstawiciele sklepu Biedronka przesłali oświadczenie przeprosinowe. Wyrażają w nim ubolewanie z powodu niedopuszczalnego zachowania pracownika zewnętrznej agencji ochrony. Ochroniarz odpowiedzialny za incydent został natychmiast odsunięty od wszelkich obowiązków w ramach współpracy z firmą. Sklep tłumaczy, że produkty w pojemnikach BIO mogą szkodzić zdrowiu i nie nadają się do spożycia, ale jednocześnie zapewnia, że niesprzedane, pełnowartościowe produkty są przekazywane organizacjom pożytku publicznego.
Wstrząsające wydarzenie w Gdańsku stawia pod znakiem zapytania nie tylko etykę postępowania ochrony sklepu, ale również kwestię bezpieczeństwa osób szukających jedzenia w pojemnikach na odpady. Incydent ten powinien skłonić do refleksji nad koniecznością szerszej dyskusji na temat postępowania wobec potrzebujących oraz nad odpowiedzialnością społeczną.
Źródło: Polsat News, Trybuna Polska