Spis treści:
- Strażacy wykryli wysokie stężenie czadu
- Źródłem czadu mógł być piecyk gazowy
- Straż pożarna apeluje o czujniki czadu
Strażacy wykryli wysokie stężenie czadu
Według relacji służb ratunkowych kobieta straciła przytomność w łazience, co zaalarmowało pozostałych domowników. Na miejsce wezwano straż pożarną oraz ratowników medycznych. Strażacy przeprowadzili pomiar stężenia tlenku węgla i wykryli niebezpieczne stężenie gazu na poziomie 120 ppm.
Natychmiast podjęto działania ratunkowe. Do szpitala trafiła kobieta oraz trójka dzieci. Nie ma informacji na temat ich stanu zdrowia, ale zatrucie czadem może prowadzić do poważnych konsekwencji.
Źródłem czadu mógł być piecyk gazowy
Według ustaleń strażaków, najprawdopodobniej źródłem toksycznego gazu był piecyk gazowy ogrzewania wody w łazience. Urządzenia tego typu, jeśli są niesprawne lub nieprawidłowo użytkowane, mogą prowadzić do niebezpiecznego nagromadzenia tlenku węgla w pomieszczeniach.
W sezonie grzewczym, problem ten staje się szczególnie istotny. Podkarpaccy strażacy interweniowali już blisko 50 razy w związku z obecnością czadu. W wyniku tych zdarzeń poszkodowane zostały 23 osoby.
Straż pożarna apeluje o czujniki czadu
Rzecznik prasowy podkarpackiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, brygadier Marcin Betleja, podkreśla konieczność stosowania środków bezpieczeństwa. Strażacy apelują o regularne przeglądy urządzeń grzewczych oraz instalowanie czujników tlenku węgla w domach. To proste rozwiązanie może uratować życie.
Warto pamiętać, że czad to tzw. "cichy zabójca". Brak wentylacji i niesprawne urządzenia grzewcze mogą prowadzić do tragedii.
Źródło: TVN24, RMF24