Loni Willison miała wszystko
Willison wcześniej pozowała do magazynów takich jak Glam Fit, Flavour i Iron Man, ale na cztery lata zniknęła z radarów - do 2018 roku. Była piękną, zadbaną modelką, która miała męża, dom i karierę, ale wszystko legło w gruzach. W wywiadzie, którego udzieliła w 2018 wyjawiła, że jest "torturowana w swoim domu”, znęcać się nad nią fizycznie i psychicznie miał jej mąż, Jeremy Jackson. Jednocześnie Loni Willison zmagała się z uzależnieniem od metamfetaminy. Jackson tymczasem otwarcie przyznał się do własnych problemów z narkotykami, sterydami i alkoholem.
Z rezydencji na ulice Los Angeles
Zapytana o to, jak doszło do tak diametralnego pogorszenia się jej sytuacji życiowej, Wilison odpowiedziała “ "Mój były mąż. Ślub. Przynajmniej się rozwiedliśmy. On wszystko tak zaaranżował, żeby mnie zniszczyć". Para przeszła burzliwy rozwód w 2014 roku, po mniej niż dwóch latach małżeństwa. Modelka twierdziła, że Jackson próbował ją udusić podczas kłótni, gdy był pijany. W piątkowym wywiadzie Willison powiedziała, że bardzo cierpi, z powodu bólu brzucha. Twierdziła, że "nie może mieszkać w żadnym miejscu", ponieważ ktoś "elektryzuje" ją codziennie przez niemal rok i upiera się, że nie może być wystawiona na działanie elektryczności. Na pytanie, czy szukała pomocy od miasta Los Angeles, Willison odpowiedziała: "Nie ma nic, co ktokolwiek mi mógłby zaoferować. Nie ma pomocy."
.#LoniWillison Speaks Exclusively With X17 Reporter About Her Tragic Life As A Homeless Person In The Streets Of Hollywood pic.twitter.com/0hfzvdlWok
— X17online.com (@x17online) May 12, 2023
Ex-model Loni Willison on addiction and homeless life: ‘I’m in a lot of pain’ https://t.co/0eK0NLjxs3 pic.twitter.com/qxFa6I6viB
— New York Post (@nypost) May 13, 2023
Źródło: NYpost, Twitter, Trybuna Polska