Bruce Willis odmówił roli filmowej u boku żony Demi Moore w 1990 roku
W wywiadzie z New York Times z 1996 roku, Bruce Willis wyznał, że czuje żal po odmowie występu w "Duchu", romantycznym filmie z jego ówczesną żoną Demi Moore:
"Po prostu nie mogłem tego zrozumieć. Powiedziałem: "Hej, facet jest martwy. Jak można mieć romans?" To słynne ostatnie słowa".
Aktor nazwał siebie "głupcem" za podjęcie pochopnej decyzji, gdyż kiedy Willis otrzymał scenariusz, nie docenił historii i ostatecznie odmówił zagrania w filmie. Później Willis wystąpił w Szóstym zmyśle (1999), gdzie zagrał dobrą rolę, która być może naprawiła jego błędy. Rola w "Duchu" ostatecznie trafiła do Patricka Swayze, a film zarobił 505,7 milionów dolarów, zyskując miano jednego z najbardziej dochodowych projektów tamtego roku. Pokonał takie popularne filmy takie jak "Kevin sam w domu", "Tańczący z wilkami", "Pretty Woman" czy "Żółwie Ninja". Życie szło jednak tylko do przodu, więc Willis musiał zaakceptować, że może rola w "Duchu" nie była dla niego przeznaczona. Wkrótce pojawił się w licznych popularnych filmach, takich jak "Pulp Fiction" (1994), "12 małp" (1995) i "Armageddon" (1998).
Czy to brak zaangażowania Bruce'a Willisa było powodem odmowy występu w "Duchu" z Demi Moore?
Bruce Willis i Demi Moore pobrali się w 1987 roku i rozwiedli w 2000 roku. W trakcie ich małżeństwa pojawili się tylko na jednym projekcie, gdzie wystąpili razem przed kamerą, a był to "Mortal Thoughts" z 1991 roku. Oboje pojawili się również w "Full Throttle" z 2003 roku, chociaż rola Willisa była tylko mała i nieistotna.
Domyślamy się, że odmowa Willisa do pracy z Moore mogła być zwiastunem trudności, jakie przeżywali w tamtym czasie. Moore napisała w swojej książce o kryzysie, jakie przeżywała podczas ich małżeństwa:
"Bruce i ja spotkaliśmy się, pobraliśmy, mieliśmy dziecko i po prostu zrobiliśmy dużo bardzo szybko. To było tak, jakby obudził się kilka lat później i pomyślał: wow, czy to jest to, czego chcę? Czy naprawdę chcę być wolny?".
Okazało się, że Willis miał problemy z życiem monogamicznym. Powiedział to w wywiadzie dla PlayBoy Magazine:
"Żadna kobieta nie zaspokoi naturalnego impulsu mężczyzny do prokreacji, prokreacji, prokreacji. Impuls nie znika, gdy masz trójkę, dziesięcioro czy sto dzieci".
Problemy z zaangażowaniem Willisa i jego niewierność doprowadziły do rozwodu w 2000 roku. Bez względu na to, czy ich problemy osobiste przeszkodziły im wspólnie pracować, Willis nadal żałuje odrzucenia roli w filmie, który zapisał się w historii kina.
Źródła: New York Times, Far Out Magazine, PlayBoy Magazine, Fandomwire, People, Trybuna Polska