Spis treści:
- Seria napaści na warszawskie seniorki
- Zatrzymanie podejrzanego przez stołecznych funkcjonariuszy
- Dalsze działania w sprawie
Seria napaści na warszawskie seniorki
Kryminalni z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu oraz Wydziału Wywiadowczo Patrolowego Komendy Stołecznej Policji, prowadzili intensywne śledztwo w sprawie napadów, które miały miejsce w kilku dzielnicach Warszawy, w tym w Śródmieściu. W trakcie śledztwa ustalono, że sprawca wybierał starsze kobiety, obserwując je podczas transakcji w bankach, lub kantorach. Następnie śledził je do miejsc zamieszkania, gdzie na klatkach schodowych dokonywał napadów, spychając kobiety ze schodów. Zabierał torebki z pieniędzmi i dokumentami, stosując przy tym przemoc.
Podczas jednego z napadów 77-letnia kobieta została brutalnie zepchnięta ze schodów, co spowodowało poważne obrażenia. Poszkodowana doznała złamania obu rąk, nosa oraz urazu głowy. Wartość skradzionych przez sprawcę przedmiotów i gotówki, wyniosła łącznie kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Zatrzymanie podejrzanego przez stołecznych funkcjonariuszy
Po analizie zebranych dowodów i czynnościach operacyjnych, policjanci ustalili personalia sprawcy. Jego wizerunek został rozesłany do wszystkich patroli. W piątek 32-letni mężczyzna został zauważony na przystanku autobusowym przy Rondzie Dmowskiego. Policjanci z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego, działając we współpracy z kryminalnymi, zatrzymali podejrzanego. Podczas zatrzymania miał przy sobie nóż.
Mężczyzna został przewieziony do Komendy Rejonowej Policji Warszawa I. W Prokuraturze Rejonowej Warszawa Śródmieście usłyszał zarzuty, w tym rozbój, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu oraz kradzież dokumentów. Sąd zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące.
Dalsze działania w sprawie
Postępowanie prowadzone jest, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście. Policjanci nadal analizują zgromadzone materiały dowodowe, aby ustalić, czy zatrzymany może być odpowiedzialny za inne przestępstwa.
Źródło: Komenda Stołeczna Policji