Wyświetlenie artykułów z etykietą: Izrael

Delegacja Hamasu obecnie przebywa z oficjalną wizytą w stolicy Rosji, Moskwie. Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji, Marija Zacharowa, potwierdziła tę informację, jednak nie udzielono szczegółów dotyczących przebiegu wizyty. Według niepotwierdzonych doniesień mediów, w delegacji znajduje się również Abu Marzook, doświadczony członek Hamasu.

W piątek rano nad egipskim kurortem Taba doszło do eksplozji wywołanej rakietą. Taba to popularny kurort, również pośród Polaków, którzy często udają się tam na wakacje. Jednocześnie miejscowość znajduje się blisko pogrążonego w konflikcie z Hamasem Izraela. Rakieta, która uderzyła w miasto, na szczęście nikogo nie zabiła, ale są ranni.

Rzecznik resortu obrony Izraela poinformował o skutecznej operacji żołnierzy sił specjalnych izraelskiej marynarki wojennej, które zakończyły się likwidacją grupy nurków Hamasu próbujących przedostać się na terytorium Izraela. Kontradmirał Daniel Hagari, rzecznik Sił Obronnych Izraela, podkreślił znaczenie tej akcji w zapewnianiu bezpieczeństwa kraju.

W ostatnich dniach minister spraw wewnętrznych Niemiec, Nancy Faeser, skierowała apel w sprawie zwolenników Hamasu, sugerując ich ewentualną deportację z kraju. To jedno z działań w ramach ścisłego monitorowania ekstremistycznych grup islamistycznych na terenie Niemiec. W tle tych działań leży niedawny atak w Brukseli, który związany był z konfliktem na linii Izrael-Hamas.

Prezydent Egiptu, Abdel Fattah al-Sisi oraz prezydent USA, Joe Biden, omawiali podczas rozmowy telefonicznej dostarczanie pomocy humanitarnej do Strefy Gazy. Porozumienie zakłada zrównoważony sposób dostarczania pomocy, co ma przyczynić się do ulżenia sytuacji mieszkańcom tego rejonu. Joe Biden wyjaśnił, że planuje się wysłanie 20 ciężarówek z niezbędnymi środkami. Współpraca pomiędzy Egiptem, Stanami Zjednoczonymi a międzynarodowymi organizacjami humanitarnymi pod nadzorem ONZ ma gwarantować sprawne przekazanie wsparcia.

Lekarze pracujący w Gazie operują na korytarzach, często bez znieczulenia, próbując ratować ciężko rannych, ocalałych z wtorkowego wybuchu w szpitalu Al-Ahli – podała w środę, 18 października, AP. Według palestyńskiego ministerstwa zdrowia, w ataku na szpital zginęło ponad 470 osób. Twitter pełen jest drastycznych zdjęć i filmów ofiar.

W nietypowym incydencie na lotnisku Ben Guriona pod Tel Awiwem, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i jego delegacja zostali zaskoczeni alarmem przeciwlotniczym, co spowodowało konieczność ewakuacji z samolotu. Sytuacja ta miała miejsce w momencie, gdy delegacja przygotowywała się do odlotu do Egiptu.

Prezydent Stanów Zjednoczonych, Joe Biden, wyruszył do Izraela, w celu wyrażenia wsparcia oraz omówienia planów wojennych z tamtejszymi liderami. Jednakże jego wysokiego ryzyka podróż została gwałtownie zakłócona eksplozją, która wstrząsnęła zatłoczonym szpitalem w Gazie. Szacuje się, że mogło zginąć nawet 500 osób.

Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega, że brak wody zagraża życiu setek tysięcy wysiedlonych Palestyńczyków, a mimo dyplomatycznych starań o otwarcie korytarza z Egiptem, niezbędna pomoc utknęła na zamkniętej granicy Gazy. Gaza, zamieszkiwana przez 2,2 miliona ludzi, znajduje się pod oblężeniem Izraela od ponad tygodnia, w odpowiedzi na atak ze strony Hamasu, kontrolującej tę enklawę islamistycznej grupy bojowników. Szpitale balansują na krawędzi załamania, a rodziny borykają się z odwodnieniem i głodem w obliczu wyczerpujących się zapasów paliwa, żywności i wody.

Ostatnie wydarzenia na południowym Libanie wstrząsnęły światem dziennikarstwa. Siły izraelskie przeprowadziły atak artyleryjski na grupę reporterów, jasno oznaczonych jako przedstawiciele prasy. W wyniku tego brutalnego ataku, jeden dziennikarz stracił życie, a kilku innych zostało poważnie rannych. Świadkowie oraz reporterzy na miejscu relacjonują dramatyczną sytuację, która miała miejsce.

Konflikt izraelsko-palestyński to jedno z najtrudniejszych zagadnień współczesnej polityki światowej. Za tą ciągnącą się przez dekady historią kryją się liczby, które odzwierciedlają bezpośredni wpływ tej tragedii na ludzi. Dane opublikowane przez ONZ ukazują skale zniszczeń i strat w ludziach w ciągu ostatnich lat.

W kontekście ciągłych napięć na Bliskim Wschodzie, pojawiają się wieści pełne nadziei. Armia izraelska odzyskała kontrolę nad wszystkimi obszarami kraju, które wcześniej zostały zajęte przez bojowników Hamasu, co oznacza nowy etap w dążeniu do stabilności w regionie.

W skomplikowanej sytuacji polityki Bliskiego Wschodu, nowy gracz wydaje się być gotów do włączenia się do konfliktu. Afgańscy talibowie, znani z radykalnych poglądów, zwrócili się o pomoc w przejściu do Izraela, chcąc dołączyć do walk i "podbić Jerozolimę".

Gdy napięcia izraelsko-palestyńskie rosną, kolejny akt agresji pomiędzy Hezbollahem a Izraelem grozi rozpoczęciem kolejnego konfliktu w jednym z najbardziej zapalnych regionów świata. Ale co kryje się za tym najnowszym atakiem? Czy jest to oznaka większego konfliktu, który ma nadejść?

W sobotę 7 października nad ranem, dźwięk syren ostrzegawczych rozległ się echem po południowym Izraelu. Seria eksplozji w rejonach Strefy Gazy, a także w odległym o 80 km Tel Awiwie, stała się przerażającym świadectwem eskalacji napięć w regionie. Odpowiedzialność za te ataki szybko została przyjęta przez Hamas, który ogłosił nową operację zbrojną przeciwko Izraelowi.

Malka Leifer, dyrektorka izraelskiej szkoły, dopuściła się gwałtu i molestowania seksualnego na dwóch uczennicach. Decyzją sądu kobieta została skazana na 15 lat pozbawienia wolności. Jej ofiary to dwie siostry Dassi Erlich i Elly Sappe, które w latach 2003–2007 uczyły się w jej szkole. Prokuratora walczyła o skazanie dyrektorki szkoły od 15 lat.

Największa od lat operacja wojskowa na terytorium Palestyny rozpoczęła się. Izrael rozpoczął atak z powietrza i ziemi na miasto Dżenin na Zachodnim Brzegu. Swoje działania państwo Izraela tłumaczyło jako "szeroko zakrojone działania antyterrorystyczne”.

W Tel Awiwie w piątek wieczorem doszło do ataku terrorystycznego, w którym zginął 30-letni Włoch, a siedmioro innych turystów zostało rannych. W tym samym dniu na Zachodnim Brzegu ostrzelany został samochód, w wyniku czego zginęły dwie kobiety.

Policja wtargnęła do meczetu Al-Aksa i zaczęła brutalną pacyfikację wiernych - zarówno mężczyzn, jak i kobiety. Brutalność i bezwzględność izraelskich policjantów widoczne są na filmikach, które natychmiast obiegły social media. Jedna z kobiet modlących się w meczecie relacjonowała, że policja użyła granatów hukowych, z których jeden trafił ją w klatkę piersiową. Według izraelskiej policji, wtargnięcie policjantów do meczetu było odpowiedzią na zamieszki.

Według mediów premier Benjamin Netanjahu ma zamiar wstrzymać prace nad reformą sądownictwa. To właśnie zapowiedź wprowadzenia tych zmian sprawiła, że miliony izraelitów i izraelitek wyszły na ulicę wywołują największe protesty od lat. Dziennik „Jerusalem Post” podał, że Netanjahu do późnych godzin nocnych z niedzieli na poniedziałek, dyskutował z ministrami ze swojego gabinetu o zatrzymaniu reformy sądownictwa.