Ewa Bem - artystka ponadczasowa
Ewa Bem to polska piosenkarka jazzowa. Jej niepowtarzalny głos i wspaniałe utwory rozpoznają nie tylko osoby starsze, ale także nowe pokolenie. Nic dziwnego, Ewa Bem to ikona polskiej sceny muzycznej. Świadczyć mogą o tym liczne nagrody, którymi została odznaczona podczas swojej długoletniej kariery muzycznej. Do najważniejszych jej osiągnięć można zaliczyć nagrody Jazz nad Odrą ’71, na festiwalu piosenki Opole ’71 czy nagroda Festiwalu Wokalistów Jazzowych Lublin ’71. W latach późniejszych jej kariera rozwinęła się dość szybko, toteż Bem dużo podróżowała i koncertowała poza granicami naszego kraju. Miała okazję występować w USA. Indiach w Skandynawii, ówczesnej Czechosłowacji czy Kubie. Kobieta zawsze podkreślała, że kocha muzykę, a szczególnie bliskie jej sercu są rytmy jazzowe-bluesowe. Z tego właśnie powodu Bem została okrzyknięta „pierwszą damą polskiego jazzu". Ewa Bem kocha scenę, a scena kochała ją i pewnie nigdy nie zaprzestała by występować, gdyby nie tragedia w jej prywatnym życiu.
Śmierć córki Ewy Bem i koniec kariery
Powodem, dla którego Bem wycofała się ze świata muzyki była śmierć jej córki Pameli Bem-Niedziałek. Okazało się, że śp Pamela Bem choruje na nowotwór mózgu. Diagnozę postawiono w roku 2015, kiedy to młoda kobieta była w pierwszym trymestrze ciąży. Z obawy o zdrowie dziecka śp. Pamela postanowiła wstrzymać się z leczeniem do chwili narodzin maleństwa. Zaraz po cesarskim cięciu wykonanym w szóstym miesiącu ciąży, lekarze postanowili wdrożyć leczenie. Kobieta walczyła z chorobą przez dwa lata, jednak przegrała walkę w roku 2017, gdy miała 39 lat. Osierociła dwójkę dzieci.
Po śmierci córki Ewa Bem postanowiła odciąć się od świata show biznesu. Dramatyczne wydarzenia odcisnęły piętno na psychice artystki. Jak pisała „W momencie, kiedy odeszła, ja odeszłam razem z nią”. Podkreślała, że na scenie panuje za duży tłok i że nie jest na siłach dalej występować, tym samym kończy swoją karierę. Fani byli zdruzgotani, jednak okazali zrozumienie. Ewa Bem podkreślała jednak, że wróci na scenę, jeśli córka da jej jakiś znak.
Bem wraca na scenę - “Moja córka tego by chciała!”
Znaku jako takiego nie dostała, jednak okazuje się, że artystka po czterech latach przerwy poczuła, że jej córka chciałaby jej powrotu. W rozmowie z Dorotą Wellman, Ewa Bem potwierdza, że nadszedł czas, aby wrócić do śpiewania i występów, których bardzo jej brakowało. Jak mówi „Odczuwam potrzebę kontaktu. Nie braw, wyjazdów, których nienawidzę, ale czuję potrzebę pobycia na scenie, zaśpiewania czegoś, słuchania muzyków, tego połączenia ludzi. Czegoś takiego nigdzie indziej się nie doświadczy”. Wiadomo także, że pierwszy występ artystki odbędzie się pod koniec lipca w Gdyni na festiwalu "Lady Jazz". Ewa Bem mimo długoletniej kariery podkreśla, że bardzo stresuje się tak dużym koncertem.