Policjanci brali udział w pościgu po Pradze
Kolizja miała miejsce po północy, gdy ulice były już prawie opustoszałe. Zderzyły się dwa samochody osobowe – hyundai oraz toyota. Pierwszy z nich to nieoznakowany radiowóz, drugi natomiast posiadał wyraźne oznaczenia policyjne. Policja potwierdziła, że żaden z uczestników zdarzenia nie odniósł obrażeń wymagających hospitalizacji. Marta Gierlicka z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji zapewniła, że sytuacja została szybko opanowana, a funkcjonariusze pozostali w pełni sprawni.
Zderzenie dwóch radiowozów na warszawskiej Pradze
Najprawdopobniej policyjne radiowozy brały udział w pościgu, reagując na wezwanie dotyczące bójki. Po otrzymaniu zgłoszenia, funkcjonariusze ruszyli na miejsce zdarzenia. Kolizja nastąpiła, gdy jeden z kierowców chciał skręcić w lewo, a drugi równocześnie podjął próbę wyprzedzenia. Podkreślmy, że wszyscy policjanci za kierownicą byli trzeźwi, co eliminuje ryzyko związane z wpływem alkoholu na przebieg zdarzenia.
Mimo dramatycznych kulis kolizji, zakończyła się ona bezpiecznie, a żaden z funkcjonariuszy ani innych uczestników nie doznał obrażeń. Sytuacja ta jednak kładzie nacisk na potrzebę precyzyjnej koordynacji działań w trakcie pościgów, aby minimalizować ryzyko podobnych incydentów.
Do kolizji z udziałem dwóch policyjnych radiowozów doszło w nocy na Pradze.https://t.co/qKDpGQhffa
— TVN Warszawa (@tvnwarszawa) December 28, 2023
Źródło: TVN 24, X, Trybuna Polska