Spis treści:
- Wypadek na ulicy Jana Kazimierza
- Skomplikowana analiza dowodów
- Zatrzymanie sprawcy
- Dalsze czynności
- Informacje Prokuratury Okręgowej
Wypadek na ulicy Jana Kazimierza
Do tragicznego zdarzenia, doszło w piątek około godz. 17. Samochód potrącił 14-letniego chłopca, który przechodził przez przejście dla pieszych. Kierowca uciekł z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy. Mimo natychmiastowej reakcji służb medycznych, chłopiec zmarł w szpitalu z powodu ciężkich obrażeń.
Skomplikowana analiza dowodów
Policjanci przeanalizowali kilkadziesiąt nagrań z różnych kamer, w tym monitoringów miejskich, samochodowych oraz tych należących do wspólnot mieszkaniowych i osób prywatnych. Na podstawie zebranych materiałów ustalono kilkadziesiąt pojazdów, które mogły być powiązane z wypadkiem.
Śledztwo, szybko doprowadziło do wytypowania konkretnego pojazdu. Okazało się, że sprawca był pracownikiem jednej z firm kurierskich działających w Warszawie. Dzięki temu, udało się zlokalizować pojazd oraz ustalić tożsamość kierowcy w chwili zdarzenia. Samochód został zabezpieczony w Komendzie Stołecznej Policji, gdzie trwają szczegółowe oględziny.
Zatrzymanie sprawcy
Podejrzany został zatrzymany w sobotę wieczorem. W chwili zatrzymania, znajdował się w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem, wykazało blisko 2 promile alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna został przewieziony do Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych. Obecnie czeka na dalsze czynności procesowe.
Według informacji ustalonych przez RMF FM 24, 43-latek był wielokrotnie notowany, miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, a w 2023 r. zatrzymano mu prawo jazdy. "Weryfikujemy wszystko" - przekazała nadkom. Sulowska.
Dalsze czynności
Trwają szczegółowe czynności śledcze, które mają na celu dokładne odtworzenie przebiegu zdarzenia i zebranie niezbitych dowodów. Policja apeluje do świadków zdarzenia o zgłaszanie się w celu udzielenia dodatkowych informacji.
Informacje Prokuratury Okręgowej
"Podejrzany o śmiertelne potrącenie 14-latka na warszawskiej Woli przyznał się do winy" - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba.
43-latek usłyszał dwa zarzuty - spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. Złożył wyjaśnienia, które nie pokrywają się dokładnie z ustaleniami śledczych. W poniedziałek, prokuratura ma przesłuchać pozostałych świadków. Ma być także skierowany wniosek do sądu o areszt dla sprawcy wypadku.
Źródło: Komenda Stołeczna Policji, Polsat News, PAP