Artur R. siedział w więzieniu za kilkakrotny gwałt
Artur K. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, jednak zadeklarował składanie wyjaśnień i odpowiadanie na pytania sądu, prokuratora i obrony. Jednakże, w związku z drastycznymi detalami sprawy, sąd podjął decyzję o wyłączeniu jawności w części procesu. Dotyczy to m.in. wyjaśnień oskarżonego oraz przesłuchań biegłych z zakresu psychologii i seksuologii. 22 lutego 2022 roku, Artur R. zaatakował więzienną psycholożkę w trakcie konsultacji psychologicznej. Wykorzystując moment, gdy byli sam na sam, najpierw uderzył kobietę pięściami, a następnie zaatakował nożyczkami, zadając osiem ciosów w szyję i twarz. Niestety, kobieta nie przeżyła tego brutalnego ataku.
Więzień zamordował psycholożkę więzienną
Artur R. jest oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem oraz z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Ponadto, stawiane mu są zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego oraz bezprawnego pozbawienia wolności połączonego ze szczególnym udręczeniem. Za te przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności od 12 lat, a nawet dożywocie. W trakcie tego samego procesu, Artur R. odpowie także za gwałt i naruszenie intymności seksualnej kobiety, którą poznał za pośrednictwem serwisu zawierającego ogłoszenia towarzyskie i anonse erotyczne. Oskarżony nagrywał bez zgody kobiety jej intymne czynności, grożąc pozbawieniem jej życia.
Tragedia w rzeszowskim więzieniu
To jednak nie pierwszy raz, gdy Artur R. staje przed sądem. W lipcu 2023 roku został nieprawomocnie skazany na 20 lat więzienia za zgwałcenie trzech kobiet oraz usiłowanie gwałtu jednej z nich. Jego przestępcza działalność obejmowała podstępne umawianie się z kobietami w celach towarzyskich, by następnie je brutalnie atakować i okradać. Jedna z ofiar została zgwałcona i wywieziona do innej miejscowości, gdzie doświadczyła kolejnych przemocy. Psycholog, która straciła życie w wyniku tego tragicznego ataku, miała zaledwie 39 lat. Służbę w Zakładzie Karnym w Rzeszowie pełniła od października 2010 roku i zajmowała stanowisko starszego psychologa. Pozostawiła po sobie męża i dwójkę dzieci. Jej tragiczny los skłonił specjalną komisję do przeprowadzenia dochodzenia. Chciano ustalić, czy funkcjonariusze rzeszowskiego zakładu karnego nie popełnili błędów, które doprowadziły do tego tragicznego wydarzenia.
Śledztwo toczy się też w Lublinie
Odrębne śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Lublinie. Badają, czy funkcjonariusze zakładu karnego w Rzeszowie dopuścili się niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień. Dochodzą także wątki znęcania psychicznego i fizycznego nad Arturem R. przez funkcjonariuszy oraz innych osadzonych. Śledztwo dotyczy faktu, a nie konkretnych osób, co oznacza, że na ten moment nie postawiono jeszcze zarzutów. Lubelska prokuratura nie ujawnia więcej szczegółów w tej sprawie.
Tragedia, której sprawcą jest Artur R., odbiła się szerokim echem w społeczeństwie. Sądowy proces to krok w kierunku sprawiedliwości dla ofiar oraz próba odpowiedzialności za okropne czyny. Wstrząsające szczegóły sprawy stanowią apel o konieczność zacieśnienia procedur związanych z bezpieczeństwem w zakładach karnych. Rodziny ofiar oraz całe społeczeństwo oczekują, że sprawiedliwość zostanie w pełni spełniona.
Źródło: PAP, TVN 24, Trybuna Polska