Prokuratura i policja bada przyczynę zgonu
Prokuratura prowadzi śledztwo pod nadzorem sierpeckiej Prokuratury Rejonowej, zgodnie z art. 155 Kodeksu karnego, który dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci. Do tej pory nikt nie został zatrzymany ani oskarżony. Przesłuchano dwóch świadków, ale nie ujawniono, czy wśród nich był duchowny, w którego mieszkaniu doszło do zgonu. Również nie podano szczegółów dotyczących okoliczności znalezienia ciała. Ustalono, że zmarły mężczyzna miał 30 lat, wychowywał się na Mazowszu, a mieszkał na terenie województwa łódzkiego. Mężczyzna nie był księdzem.Ustalenie dokładnej przyczyny zgonu, będzie możliwe po przeprowadzeniu badań toksykologicznych, których wyniki będą znane za kilka tygodni,
Reakcja Kościoła i dalsze kroki
Kuria Diecezjalna w Płocku, reprezentowana przez rzeczniczkę Elżbietę Grzybowską, zareagowała na tragedię powołaniem specjalnego zespołu, który ma zbadać okoliczności zgonu i przygotować dokumentację do przekazania do Stolicy Apostolskiej. Duchowny zamieszany w sprawę został usunięty z funkcji wikariusza i opuścił parafię. Kuria wyraziła również współczucie rodzinie zmarłego.
Śledztwo wciąż trwa, a środowisko lokalne i rodzina zmarłego oczekują na pełne wyjaśnienie przyczyn tragedii, które mogą rzucić światło na zdarzenia z tamtego wieczoru na plebanii w Drobinie.
Źródło: Polsat News, Wydarzenia Interia